Jarosław Gowin, szef klubu parlamentarnego Sprawiedliwa Polska oraz lider Polski Razem jest przekonany, że kandydatura Radosława Sikorskiego na szefa unijnej dyplomacji była jedynie zasłona dymną. Zdaniem Gowina, teraz, gdy przed Sikorskim zamknęła się na parę lat droga do kariery międzynarodowej postara się o fotel prezydenta.
- Kandydatura Radosława Sikorskiego była tylko zasłoną dymną, a w międzyczasie dyplomaci niemieccy i polscy starali się o stanowisko w UE dla Donalda Tuska - taką ocenę przedstawił w Trójce Polskiego Radia lider Polski Razem i były polityk PO Jarosław Gowin.
Polityk uważa, że były szef polskiej dyplomacji zbyt późno zorientował się, że jest „zającem” wystawionym dla promowania kandydatury Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Zdaniem Gowina Sikorski, jeszcze do niedawna uważał, że jego kandydatura na szefa unijnej dyplomacji jest równorzędna z kandydatura Donalda Tuska.
Zobacz: Opinie Super Expressu. Jarosław Gowin: Bezlitosne i bezmyślne sądy
- Po tym jak przed Sikorskim zamknęła się na parę lat droga do kariery międzynarodowej, chciał być wicepremierem. Nie otrzymał i tego, a na otarcie łez dostał fotel marszałka Sejmu – powiedział gość Gowin.
Zdaniem polityka, Radosław Sikorski od środy, gdy obejmie fotel marszałka Sejmu, zacznie kampanię prezydencką ( przygotowując się do wyborów w 2020 r.).
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail