Nie wierzcie ani słowu tych łajdaków. Oni liczą na głosy tych drobnych firm. Naszym prawem jest kupować dobre i tanie towary. I ma nam być wszystko jedno, czy robi je firma mała, średnia czy duża. Np. w USA antymonopolowa Ustawa Shermana przeszkodziła w rozwoju firmie Standard Oil. Bo Standard Oil doprowadziła do ruiny kilkanaście mniejszych firm naftowych...
...ale cena baryłki ropy spadła wtedy z 64 dolarów do 15! To niech ci ohydni kapitaliści rujnują się nawzajem! Bo celem gospodarki nie jest dobro robotnika, kapitalisty, urzędnika czy polityka. Celem gospodarki jest - co?
Tak jest! Byśmy mogli kupować dobre i tanie towary. I ma nam być wszystko jedno, czy robi je firma mała, średnia czy duża. Polska czy zagraniczna.
Pamiętajmy: buty nie są po to, by zarobił szewc, kapitalista czy ekspedient - buty są po to, byśmy mieli co na nogi włożyć. W normalnym kraju wszystkie te związki zawodowe i federacje pracodawców mają lizać buty Pana Konsumenta; modlić się, by Pan Konsument raczył kupić ich buty! W kraju socjalistycznym liczy się dobro Ludzi Pracy. Obowiązuje zasada: "Co jest dobre dla General Motors - jest dobre dla Stanów Zjednoczonych". Zamiast lizać nam buty, wolą dać w łapę politykom. Bzdura! Nie dajmy się oszukać.
Przecież jak kupię buty droższe o 100 złotych, to istotnie kapitaliści-obuwnicy i szewcy będą mieli się dobrze. Jednak my nie mamy już 100 złotych - więc nie kupimy dzieciom tortu na imieniny, nie kupimy żonie nowej sukienki... Więc szewcy zarobią - ale tkacze, krawcowe i cukiernicy stracą! Uwaga: szewcy będą głosowali na taki rząd, bo będą WIEDZIELI, że to dzięki niemu buty mają GODZIWĄ cenę. Natomiast cukiernicy, tkacze i krawcowe NIE BĘDĄ WIEDZIELI, że stracili klientów dlatego, że rząd dał przywileje szewcom!!! Bo skąd?
I dlatego właśnie w tym najgłupszym ustroju świata, jakim jest demokracja, wszyscy chcą jak najlepiej, a "jakoś", mimo ogromnego wysiłku, coś nie wychodzi.
Ciekawe: wg ostatniego sondażu SMG/KRC Kongres Nowej Prawicy ma poparcie 4 proc. - ale wśród młodzieży 18-24 lata - 22 proc. Bo część młodzieży już to rozumie, a starzy, wychowani w PRL na "walce o prawa Człowieków Pracy": NIE!