Jacek Kurski: To gadżet medialny

Przyznam szczerze, że ubawiłem się faktem, iż tego typu badania mogą być w ogóle prowadzone. Trzeba też zwrócić uwagę, że dane wskazujące, iż statystyczny wyborca konserwatywny ma mieć dłuższego penisa niż wyborca PO czy SLD, mogą być kwestią przypadku, wynikającą z odchylenia standardowego, które w tych badaniach jest naprawdę nieduże. Oczywiście zawsze miło to słyszeć, choć nie widziałbym w tym żadnego waloru naukowego. Podobnie jest z liczbą partnerek. Wyborca prawicy miałby mieć ich więcej niż elektorat PO czy SLD? Sfera alkowy jest na tyle intymna, że ankietowani mogą nie odpowiadać prawdziwie albo odpowiadać w sposób, który wydaje im się pożądany. W takich badaniach konserwatyści mogą chcieć zaszpanować, natomiast lewicowcy i liberałowie mogą chcieć ukryć swoje realne praktyki. Dlatego te badania traktuję bardziej jako gadżet medialny niż reprezentatywne dociekania naukowe. Próby pokazania różnic między Polakami, opierając się na ich preferencjach politycznych i życiu intymnym są raczej jałowe. Widać bowiem, że różnice te nie są wcale duże i to nie w alkowie należy szukać źródła takich, a nie innych sympatii politycznych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Jacek Kurski robi, co może żeby ZATRZYMAĆ syna! Walczy o dziecko w basenie [ZDJĘCIA]