Morawiecki zostanie następcą Kaczynskiego

i

Autor: SUPER EXPRESS Morawiecki zostanie następcą Kaczynskiego

Idzie bieda, ale rząd się wyżywi. Adam Feder o gigantycznych podwyżkach dla polityków [WIDEO]

2020-08-14 18:06

Posłowie zgodnie podnieśli ręce za podwyżkami dla polityków. W zależności od sprawowanej funkcji zarobią więcej od 58 do 113%. I bardzo dobrze. Wielokrotnie przecież musiało tak być, że kiedy Marszałek Sejmu leciał ekskluzywnym samolotem z kolegami na kolację, to nawet nie miał na napiwek dla kelnera. Kiedy Jarosław Kaczyński szedł po chleb i mleko do sklepu, to na pewno nie raz musiał pytać, czy może być winny grosika albo dwa. Kiedy premier Morawiecki spotykał się z Tuskiem w Brukseli i szli na spacer przed słynną fontannę, gdzie dziecko sika do wody, to premier z pewnością wrzucał do fontanny najwyżej pięć groszy, a Tusk papierkowe i się śmiał. Teraz z tym teraz koniec.

Zastanawia moment, w którym politycy zwiększają sobie apanaże, bo PKB spada o ponad 8 procent, inflacja jest najwyższa w całej Unii, idzie więc bieda, kasa jest pusta i trzeba było dodrukować sto miliardów, żeby wszystko jakoś pospinać. "Może zabraknąć pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli w kolejnych latach" - powiedział tydzień temu minister edukacji, rząd planuje zamrożenie płac w całej budżetówce, zbiednieją więc pielęgniarki, salowe i ratownicy. Komuś naiwnemu mogłoby się wydawać, że spełnia się właśnie przepowiednia ministra finansów Jacka Rostowskiego, który przekonywał, że "Pinindzy nie ma i nie będzie". Nieprawda okazuje się, że pieniądze są i będą. Politycy wszystkich opcji są bezpieczni i nie muszą się już skarżyć, tak jak Jarosław Gowin, że 10 tysięcy złotych na rękę nie wystarcza do pierwszego. Paweł Kukiz nie będzie już śpiewać piosenek o tym, jak to Gowin wybrał się do parku, ale nie po to, żeby dokarmiać łabędzie, to łabędzie miały być pokarmem dla Gowina. Idzie bieda, ale rząd się wyżywi. Więcej w felietonie wideo Adama Federa.

Rząd się wyżywi. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 89