Hubert Biskupski

i

Autor: ARCHIWUM

Hubert Biskupski: Oddaliśmy im państwo, a oni robią z nim, co chcą

2012-07-30 4:00

"Każdy musi gdzieś pracować. Polityków są całe tysiące, ich dzieci również. Zostaje emigracja. Nepotyzm trzeba wyeliminować, ale nie można wylewać dziecka z kąpielą. Dzieci polityków nie mogą emigrować do innego kraju" - taką oto złotą myślą podzielił się z Polakami senator PO Łukasz Abgarowicz.

Abgarowicz to polityk doświadczony i wbrew temu, co można by sądzić po jego wypowiedzi, nie jest idiotą. Jest pragmatykiem, który doskonale poznał mechanizm władzy, szczególnie władzy PO. I ten mechanizm w pełni akceptuje. A wygląda on z grubsza tak: Skoro wygraliśmy wybory, to wy, wyborcy, oddaliście nam we władanie całe państwo. I my z tym państwem robimy, co chcemy. Wara wam od tego, kogo, gdzie i za ile upychamy.

Afera taśmowa i lista Gadomskiego odkryły jedynie wierzchołek góry lodowej. Jestem przekonany, że następne dni będą przynosiły dziesiątki kolejnych przykładów nepotyzmu i kolesiostwa. W urzędach centralnych, spółkach komunalnych, spółkach Skarbu Państwa, samorządach... Ale przyznam, że nie przeraża mnie nawet skala tego zjawiska, ale reakcja ludzi władzy na ujawniane skandale. Oni nie widzą w tym niczego złego. Albo próbują zbagatelizować zjawisko nepotyzmu, albo jak Łukasz Abgarowicz, ośmieszyć tych, którzy z nim walczą. Panie senatorze, mam nadzieję, że wyborcy zapamiętają pańską wypowiedź i rozliczą za nią podczas wyborów. No chyba że wcześniej wyjadą na emigrację, szukając pracy, bo bez legitymacji PO w kieszeni nie znajdą jej w kraju.

Nasi Partnerzy polecają