Szymon Hołownia zajmuje się polityką już od dawna. Gdy został zapytany o debatę TVP, powołał się na swoje doświadczenie, między innymi z czasów wyborów prezydenckich, w których startował, czy okresu, gdy był współprowadzącym show TVN „Mam Talent”.
- To nie była żadna debata, to była odpytywanka z pytaniami z tezą. Zabrakło przestrzeni, by realnie porozmawiać ze sobą o rozwiązaniach, żebym ja mógł skomentować niektóre rzeczy, merytoryczne rozwiązania – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.
Lider Polski 2050 ocenił także wystąpienie Mateusza Morawieckiego. Padły mocne słowa!
- Przyznam szczerze, że przy kolejnej wypowiedzi Morawieckiego na myśl cisnęły mi się słowa najgłębszej troski. Zastanawiam się, czy on jest w stanie przejść rano z sypialni do łazienki bez powiedzenia dziesięć razy: "Donald Tusk" – stwierdził.
Polityk skrytykował także częste odniesienia premiera do lidera PO.
- Obsesja Morawieckiego na punkcie Tuska, opowieści o wazonach, które nie odpowiadały na potrzeby Polaków – dodał w rozmowie z portalem.
Jak widać, Szymon Hołownia nie jest szczególnie zadowolony z całego przebiegu debaty, nie można mu jednak odmówić udanego wystąpienia.