Temida

i

Autor: fot. Archiwum

ZASKAKUJĄCA SPRAWA

Brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka z zarzutami. Pranie brudnych pieniędzy i oszustwa na VAT. Prokuratura wydała oświadczenie po publikacji "GW"

2023-01-16 10:24

Zdaniem "Gazety Wyborczej" w sprawie brata komendanta głównego policji, Jarosława Szymczyka, interweniować miał sam szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie, wszystko po to, by Łukasz Sz. nie trafił do aresztu. Za co miałby tam trafić? Chodziło o oszustwa na VAT, ale nie tylko. Gdy o publikacji "GW" zrobiło się głośno, Prokuratura Regionalna w Lublinie wydała oświadczenie wskazując: - Publikacja Gazety Wyborczej pt. "Prokuratura chroni brata komendanta" zawiera nieprawdziwe informacje sugerujące pozamerytoryczne motywy odstąpienia od skierowania przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie zażalenia na decyzję Sądu Rejonowego w Lublinie o braku aresztu wobec jednego z podejrzanych zatrzymanych w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT - napisano i wskazano, jak było.

Brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka pod lupą śledczych

- Brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka to, według prokuratury, członek zorganizowanej grupy przestępczej okradającej na wielką skalę państwo na karuzelę watowską. Ale szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie interweniował, by nie trafił do aresztu - czytamy na lublin.wyborcza.pl. Jak dodaje gazeta, pod koniec zeszłego roku prokurator prokurator regionalny w Lublinie, Jerzy Ziarkiewicz, sam polecił prowadzącemu sprawę prokuratorowi wycofać wniosek aresztowy wobec Sz. Zdaniem "GW" prokurator chciał polecenia na piśmie, miał je dostać. Gazeta zwraca uwagę na to, że Ziarkiewicz szybko wspiął się po szczeblach kariery w ostatnich latach i nazywa go nawet "zaufanym człowiekiem ministra sprawiedliwości".

Jak ustalić miał dziennikarz "GW" wcześniej śledztwo ws. Łukasza Sz. miało iść bardzo powoli, a nawet: - Długo nie stawiano mu zarzutów, choć obciążały go swoimi zeznaniami kolejne zatrzymywane osoby zamieszane w wyłudzanie VAT na dziesiątki milionów złotych. Zdaniem informatorów "GW" opieszałość mogła mieć związek z tym, że Sz. to młodszy brat komendanta głównego policji. Przypomnijmy, że o Jarosławie Szymczyku, czyli szefie KGP jest od kilku tygodni bardzo głośno za sprawą odpalenia granatnika w siedzibie KGP, granatnika, który komendant dostał w czasie wizyty na Ukrainie. Informator komentuje w rozmowie z "GW", że sądził, iż po sprawie z granatnikiem, czyli jak to nazywa "wybuchu międzynarodowego skandalu"  komendant straci posadę, a: - Śledztwo dotyczące karuzeli vatowskiej ruszy z kopyta. 

Decyzje ws. Łukasza Sz., któremu postawiono pięć zarzutów w tym prania brudnych pieniędzy

Łukasz Sz. prowadził biznesy w Warszawie i na Śląsku, a służby miały się nim interesować jeszcze zanim jego starszy brat został szefem KGP. Zanim jednak śledczy zaczęli przyglądać się działalności Sz. do aresztu trafił Arkadiusz K. określany przez śledczych "mózgiem całej operacji". "Gazeta Wyborcza" podaje: - "Podejrzewani w sprawie karuzeli vatowskiej coraz śmielej mieli przytaczać śledczym słowa Łukasza Sz., który gwarantował im, że sprawa ma parasol ochronny na samej górze w policji. Opowiadali o przenoszonych przez Sz. w reklamówkach pieniądzach, o dokumentujących to wewnętrznych nagraniach z firm i hurtowni - mówi nasz informator".

Koniec końców, w listopadzie 2022 Prokuratura Regionalna w Lublinie postawiała Łukaszowi Sz. pięć zarzutów, w tym: udziału w grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy, fałszowania vatowskich faktur, oszustwa dotyczące mienia znacznej wartości. Sz. wraz z dwoma kompanami został zatrzymany 22 listopada 2022, a dwa dni po tym prokuratura wystąpiła do sądu o ich aresztowanie. Sąd Rejonowy w Lublinie nie wyraził na to zgody, jeśli chodzi o Sz. miał motywować to tym, że:  - (...) jego miejsce odosobnienia "może wywołać ciężkie skutki dla podejrzewanego i jego rodziny" - czytamy w gazecie.

Jednak prowadzący sprawę prokurator miał inne zdanie i w grudniu odwołał się od decyzji sądu do Sądu Okręgowego w Lublinie. Tam miało dojść do interwencji Ziarkiewicza.  Szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie polecił prokuratorowi zajmującemu się sprawą, by z wniosku o ponowny areszt wycofać akta Łukasza Sz. Nie podawał powodów. Prokurator absolutnie się na to nie zgodził. Kiedy Ziarkiewicz napierał, prokurator zażądał polecenia na piśmie. W efekcie je otrzymał, a ślad tej decyzji musiał pozostać w prokuratorskich aktach podręcznych - komentuje informator "Gazety Wyborczej". Decyzja o pozostaniu Sz. na wolności uprawomocniła się 6 grudnia 2022. 

Prokuratura Regionalna w Lublinie opublikowała oświadczenie po publikacji "Gazety Wyborczej"

Po publikacji "Gazety Wyborczej" Prokuratura Regionalna w Lublinie opublikowała oświadczenie. - Dzisiejsza publikacja Gazety Wyborczej pt. "Prokuratura chroni brata komendanta" zawiera nieprawdziwe informacje sugerujące pozamerytoryczne motywy odstąpienia od skierowania przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie zażalenia na decyzję Sądu Rejonowego w Lublinie o braku aresztu wobec jednego z podejrzanych zatrzymanych w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT - napisała prokuratura, podaje PAP. 

W oświadczeniu wyjaśniono, że w listopadzie 2022 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie funkcjonariusze CBŚP zatrzymali trzy osoby w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT. - Po przedstawieniu zarzutów, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Lublinie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie wszystkich trzech podejrzanych. Sąd nie uwzględnił wniosków prokuratury o areszt tymczasowy. Co do dwóch podejrzanych, sąd stwierdził, że nie istnieje obawa, by podejrzani mieli utrudniać postępowanie przebywając na wolności, zaś co do trzeciego podejrzanego wskazał przesłankę określoną w art. 259 kodeksu postępowania karnego argumentując, że biorąc pod uwagę chorobę onkologiczną osoby najbliższej dla podejrzanego, jego aresztowanie wywołałoby dla niego i tej osoby wyjątkowo ciężkie skutki - dodano.

- Mając na uwadze argumenty sądu dotyczące choroby osoby najbliższej dla podejrzanego, co do których obrońcy przedstawili dokumentację dopiero w trakcie posiedzenia w przedmiocie rozpoznania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, Prokuratura Regionalna w Lublinie kierując się zasadami humanitaryzmu odstąpiła od skierowania zażalenia na brak aresztu wobec tego podejrzanego - podkreślono w oświadczaniu. 

Prof. Antoni Dudek: "Polska jest opanowana przez kulturę przesady, a Kaczyński jej tworzeniu ma ogromne zasługi" [Express Biedrzyckiej]

Komendant Szymczyk opowiada bzdury? Współtwórca GROM nie szczędzi gorzkich słów!

Posłuchaj, jak komentuje sprawę odpalenia granatnika na komendzie!

Listen on Spreaker.