Gorące powitanie Nawrockiego z Meloni. Były uściski i pocałunki

Wylewne powitanie Karola Nawrockiego i Giorgii Meloni w Rzymie wywołało falę komentarzy. Zamiast standardowego uścisku dłoni, prezydent Polski zdecydował się na trzy pocałunki, co wyraźnie zaskoczyło premier Włoch. Eksperci od mowy ciała w dyplomacji analizują każdy gest, doszukując się ukrytych sygnałów i politycznych intencji. Czy to była próba ocieplenia wizerunku, czy dyplomatyczne faux pas wynikające z różnic kulturowych?

Polityka SE Google News
  • Niezręczne powitanie: Prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z premierką Włoch Giorgią Meloni wykazał się nadmierną wylewnością, inicjując trzy pocałunki, co zaskoczyło Meloni i było niezgodne z dyplomatycznymi standardami.
  • Polityczna poza: Eksperci oceniają, że wylewne zachowanie Nawrockiego mogło być próbą stworzenia wrażenia zażyłych relacji, co dla doświadczonych obserwatorów jest "oczywistą pozą polityczną".
  • Różnice kulturowe i dyplomatyczne: We Włoszech standardem są dwa pocałunki (w dyplomacji zero), natomiast w Polsce trzy, co mogło przyczynić się do dyskomfortu Meloni i jej "ucieczki" przed trzecim pocałunkiem.
  • Kontekst wizyty: Spotkanie miało miejsce podczas dwudniowej wizyty Nawrockiego w Rzymie i Watykanie, która obejmowała również złożenie kwiatów przy grobie Jana Pawła II

Nietypowe powitanie podczas oficjalnej wizyty w Rzymie

Podczas dwudniowej wizyty we Włoszech i Watykanie, która rozpoczęła się 4 września, Karol Nawrocki spotkał się z premier Włoch Giorgią Meloni. Do spotkania doszło w historycznym Palazzo Chigi, a jego celem były rozmowy o kluczowym znaczeniu dla obecnej sytuacji geopolitycznej. Jednak to nie tematy dyskusji, a samo powitanie polityków przykuło uwagę mediów. Podczas oficjalnej wizyty w Rzymie doszło do spotkania, w którym Karol Nawrocki i Giorgia Meloni wymienili gesty analizowane teraz przez specjalistów od komunikacji niewerbalnej. Prezydent mocno uściskał premierkę, po czym nastąpiła wymiana pocałunków. Jak informuje "Fakt", który poprosił o komentarz ekspertów, ta z pozoru serdeczna chwila może mieć drugie dno.

Co mowa ciała mówi o relacjach polityków? Analiza ekspertów

Jak analizuje "Fakt", specjaliści od mowy ciała i protokołu dyplomatycznego zwracają uwagę na niuanse, które mogły umknąć niewprawnym obserwatorom. Grzegorz Załuski, analizując sytuację, wskazuje na możliwą grę polityczną. "Przywitanie Nawrockiego z Meloni na pierwszy rzut oka wydawać się może serdeczne. Taka serdeczność nie budzi wątpliwości, kiedy jest to przywitanie dwojga dobrych, starych znajomych.

Kiedy natomiast jest to jeden z pierwszych kontaktów i serdeczność jest aż tak wylewna, można widzieć ją jako próbę pokazania światu zewnętrznemu naszej niezwykłej zażyłości, co dla wprawnego obserwatora jest oczywistą pozą polityczną. W tym przywitaniu nawet sama Meloni wydaje się być zaskoczona wylewnością Nawrockiego, co pokazuje niemalże ucieczką od trzeciego pocałunku" – powiedział ekspert.

Z kolei Maurycy Seweryn, trener wystąpień publicznych, skupił się na kulturowych i dyplomatycznych aspektach powitania. "Powitanie, które wykonała pani Meloni i sama je zainicjowała, było powitaniem, które ogólnie w sferze dyplomacji nie powinno mieć miejsca. (...) We Włoszech daje się dwa pocałunki. W dyplomacji zero. W etykiecie zero. W Polsce trzy pocałunki. Stąd Meloni poczuła się nieswojo i zdominowana" – wyjaśnił Seweryn w dzienniku "Fakt'. Zwrócił również uwagę na reakcję premier Włoch, która w odpowiedzi zaczęła klepać prezydenta po dłoni, co jest gestem odczytywanym jako protekcjonalny i mający na celu odzyskanie kontroli nad sytuacją.

W jakim celu Karol Nawrocki spotkał się z premier Włoch?

Choć analiza mowy ciała zdominowała medialne doniesienia, oficjalny cel wizyty miał charakter czysto polityczny. Jak podano, rozmowy z premierką Włoch miały "kluczowe znaczenie w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i wyzwań stojących przed Unią". Spotkanie w Rzymie było częścią dwudniowej wizyty polskiej pary prezydenckiej. Zanim Karol Nawrocki udał się na rozmowy z Giorgią Meloni, wraz z żoną Martą Nawrocką odwiedził Bazylikę św. Piotra. Para prezydencka złożyła biało-czerwoną wiązankę przy grobie papieża Jana Pawła II w Kaplicy św. Sebastiana, oddając w ten sposób hołd świętemu. To właśnie w tym szerszym, dyplomatycznym kontekście należy oceniać wszystkie gesty i zachowania, które miały miejsce podczas wizyty.

NAWROCKI MOCNO O NIEMCACH, REPARACJACH I ROSJI W PRZEMÓWIENIU NA WESTERPLATTE
Sonda
Co było najważniejsze podczas wizyty Karola Nawrockiego w Białym Domu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki