Giertych pokłada w Żurku wielkie nadzieje
Roman Giertych, który od 2023 roku jest posłem KO i stoi na czele parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń nadużyć poprzedniej władzy, widzi w Waldemarze Żurku odpowiednią osobę do tego zadania. I pokłada w nim większą nadzieję niż w Adamie Bodnarze. - Trzymam kciuki za Waldemara Żurka – podkreśla mecenas. Ponad półtora roku po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska temat rozliczeń PiS wciąż budzi emocje. Jego rolę podkreślał też premier podczas swojego wystąpienia, kiedy informował o zmianach w składzie Rady Ministrów. Nowy prokurator generalny, który był jednym z głównych krytyków zmian wprowadzanych przez Zbigniewa Ziobrę (55 l.) ma gwarantować skuteczność i nowe tempo prac w tym obszarze. - Rozliczenia PiS w końcu przyspieszą, pokładam w nowym ministrze sprawiedliwości i prokuratorze generalnym wielkie nadzieje. Waldemar Żurek jest legendą walki o praworządność w Polsce – zaznacza w rozmowie z nami Roman Giertych. Tymczasem prezes PiS Jarosław Kaczyński (76 l.) pytany przez dziennikarzy w Sejmie o zmianę na czele ministerstwa sprawiedliwości ocenił, że to jak wpadnięcie z deszczu pod rynnę. - Waldemar Żurek to jest sędzia, który w oczywisty sposób, nie uznając innych sędziów, łamie prawo – komentował prezes PiS.
Kim jest Żurek?
Waldemar Żurek w latach 2010-2018 był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa (dwóch kadencji), sprawując równocześnie funkcję Rzecznika prasowego tego organu (odszedł z niej w marcu 2018 roku, nie godząc się z upolitycznieniem tej instytucji po zmianach wprowadzonych przez PiS). Jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA. Zaangażowany był m.in. w takie projekty jak Tour de Konstytucja oraz Rządy Prawa Wspólna Sprawa, uczestniczył w szeregu spotkań edukacyjnych z obywatelami oraz brał aktywny udział w posiedzeniach komisji sejmowych i senackich dotyczących wymiaru sprawiedliwości.