Sędziowie kończący karierę mogą liczyć co miesiąc na 75 proc. swojego ostatniego wynagrodzenia. Według wyliczeń "Faktu" Była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf co miesiąc otrzymuje około 20 tysięcy złotych. Jak porównuje gazeta, dla szarego kowalskiego emerytura zazwyczaj oznacza 40-50 proc. ostatniej pensji,a średnia emerytura to obecnie zaledwie 2,4 tys. zł brutto. Jak dowiedział się "Fakt" od obecnej I sędzi Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, sędzi Gersdorf wypłacono 00 327 zł brutto odprawy.
Urodzona w 1952 r. Gersdorf funkcję prezesa SN sprawowała w latach latach 2014–2020. W 2018 r. była przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa. Zawodowo z SN najwyższym związała się w 1991 roku. Pracowała w Biurze Orzecznictwa i Biurze Studiów i Analiz SN. W 2005 roku objęła stanowisko radcy prawnego SN, a w 2008 r. prezydent Kaczyński nominował ją na sędzię SN. Jest pierwszą kobietą powołaną na stanowisko I prezesa SN.