Niewiele postaci we współczesnym świecie wzbudza tak skrajne opinie. Dla jednych spekulant, który na chłodno rujnował miliony ludzi. Dla innych dobroczyńca, nieskąpiący grosza na budowę demokracji i tolerancji. George Soros przechodzi na emeryturę.
Od marca 2012, po doświadczeniach wynikających z kryzysu, w USA wejdą w życie nowe zasady dotyczące firm inwestycyjnych. Soros uznał, że lepiej zakończyć działalność, niż bawić się w rejestracje interesów w urzędzie. Tym bardziej że ponad 24,5 mld dolarów z całego 25,5 mld majątku zgromadzonego w zarządzanym przez niego funduszu należy i tak do rodziny Sorosów.
Od pucybuta...
Urodził się 12 sierpnia 1930 r. w Budapeszczie jako Gyorgy Schwartz. W wieku 17 lat wyemigrował do Londynu (skończył tamtejszą London School od Economics), a od 1956 roku działał w USA. Tam dorobił się majątku m.in. na działalności spekulacyjnej na rynkach finansowych. Założony przez niego Quantum Group przeszedł kilka dochodzeń Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych. Za przekraczanie przepisów ukarano go jednak tylko dwukrotnie. Olbrzymie kontrowersje w USA wywoływało też wykorzystywanie przez niego luk w prawie podatkowym. W latach 1968-1986 miał naciągnąć system na ponad pół miliarda dolarów.
Z zimną krwią
Naprawdę głośno zrobiło się jednak o nim po serii ataków na waluty i systemy finansowe kilku państw. We wrześniu 1992 roku dokonał spekulacyjnego ataku przeciwko brytyjskiemu funtowi. Zdestabilizował go tak, że rząd musiał wycofać walutę z Mechanizmu Kursów Walutowych. Soros zarobił, ale jego gra kosztowała Brytyjczyków 6 mld dolarów. Dziś nie jest osobą mile widzianą w Londynie.
W 1994 roku z sukcesem zaatakował Włochy. Największą nienawiść jego nazwisko wzbudza jednak w Azji. W Japonii po nieudanym ataku na jena uchodzi za persona non grata. W kilku kolejnych krajach doprowadził do bankructwa firm i utraty rezerw walutowych (Tajlandia, Indonezja, Filipiny, Malezja i Korea Południowa). Efektem działań Sorosa było tracenie z dnia na dzień pracy i oszczędności całego życia (w tym zabezpieczenia emerytalnego) przez miliony ludzi. Politycy w wymienionych krajach nie wahają się nazywać go zbrodniarzem.
Dobroczyńca
Soros ma jednak także drugą twarz. Podkreślając swoje ambicje naukowe, prezentował się jako filozof i kontynuator idei "społeczeństwa otwartego", stworzonej przez Karla Poppera. Na jej bazie stworzył charytatywną Fundację Otwartego Społeczeństwa. Jego krytycy podkreślają jednak, że jest to tylko kolejne przedsięwzięcie, które pozwalało poprawić zszarganą w Azji i na Zachodzie opinię. Miało też dać nowe kontakty i wpływy, zwłaszcza na tzw. rynkach wschodzących. W Polsce jego dziełem jest Fundacja Batorego.
Soros zaczął jednak odzyskiwać dobre imię także w państwach takich jak Francja czy Niemcy. Wystarczył zdecydowany sprzeciw wobec polityki zagranicznej Busha juniora i jego ekipy. Potrafił nawet w tych atakach mocno przeszarżować, jak wówczas, gdy porównał prezydenta USA do... Hitlera. Środowiska żydowskie wypominały mu, że człowiek, który ma świadomość, czym był Holocaust w Europie, powinien bardziej się liczyć ze słowami.
Genialna intuicja
Wśród amerykańskich dziennikarzy nie brak plotek, że niechęć do ekipy Busha miała niezbyt ideowe powody. Ze zmianą rządów Soros zaczął tracić informacje z pierwszej ręki. Za wieloma jego sukcesami miały bowiem stać nie tyle "genialna intuicja", ile liczne znajomości. Choć złapano go na tym tylko raz, we Francji. Skazano go na 2,2 mln dolarów kary za wykorzystanie poufnych informacji do celów spekulacyjnych.
Soros był autorem najwyższej prywatnej dotacji na Partię Demokratyczną w dziejach USA.Miał tam wielu przyjaciół. To procentowało zwłaszcza w czasie rządów Clintona. Po porażce demokratów powody jego gorszych wyników finansowych tłumaczono jednak "wejściem nowych technologii".
Ludzka twarz kapitalizmu
Na starość, choć zdobył miliardy wykorzystując mechanizmy kapitalizmu, odzyskiwał popularność jako jeden z największych jego krytyków. "Fundamentaliści ekonomii za bardzo wpadają w zachwyt nad rynkami. W zbyt małym stopniu interesuje ich społeczeństwo" - stwierdził.
Nieprzypadkowo jego opinie o ludzkim obliczu kapitalizmu cytowane są raczej w tych krajach, w których rynki i obywatele mieli szczęście uniknąć jego zainteresowania.
George Soros (81 l.)
Miliarder, biznesmen i filantrop