Para nie wie jeszcze, czy podejmie kroki prawne przeciwko prezydentowi.
"Nie podjęliśmy jeszcze w tej sprawie decyzji, mówimy o tym, dyskutujemy... Dla nas mówienie o naszej sprawie głośno już jest bardzo ważne. Liczymy na jakiś krok ze strony np. polskiego rządu, ale nie tylko. Czekamy na rozwoj sytuacji i podejmiemy decyzje" - mówił Moulton.
Gejowska para liczyla na spotkanie z Lechem Kaczyńskim... Na takie spotkanie Kancelaria Prezydenta jednak się nie zgodzila, więc prezydent dostanie list. Jego szczegóły poznamy jutro. Dzisiaj wiemy tyle, że para ma do prezydenta wielki zal.
"Fotografia z naszej uroczystości weselnej, z naszego dnia radości została wykorzystana do promowania strachu i nietolerancji. To dało nam powód do złości i frustracji" - mówili na konferencji.
Dziś Brendon Fay i Tom Moulton spotkają się jeszcze z przedstawicelami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.