Jarosław Kaczyński przed wyborami prezydenckimi 2025 będzie musiał znaleźć nowego polityka do tej ważnej roli. Czy prezes PiS powtórzy manewr z 2014 i postawi na młodego polityka, który nie był szeroko znany opinii publicznej? Wtedy postawiono na Andrzeja Dudę, który w sondażach nie miał większych szans z Bronisławem Komorowskim. Kolejne miesiące pokazały jednak, że kandydat PiS rośnie w siłę, a podczas I tury udało mu się wygrać z kandydatem PO. Z pewnością taki scenariusz to spełnienie marzeń dla prawicowego ugrupowania.
Sęk jednak w tym, że wciąż nie wiadomo, kto powalczy o prezydenturę. Wymienia się Beate Szydło oraz Mateusza Morawieckiego, który w sondażach zyskuje największe poparcie. Problem jednak w tym, że polityk nie jest zbyt popularny w partii i pytanie czy byłby w stanie powalczyć np. z Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze. Według "Gazety Wyborczej", nie jest wykluczone, że w wyborach prezydenckich wystartuje Dorota Gawryluk. Co istotne, po październikowych wyborach, dziennikarka przestała kierować publicystką w Telewizji Polsat i zaczęła prowadzić swój autorski program "Lepsza Polska". Do tego dochodzi wielka akcja promocyjna programu.
- Billboardy z Gawryluk opatrzone hasłem "Lepsza Polska" przypominają plakaty wyborcze. - W wyniku tej akcji poziom jej rozpoznawalności sięgnął niemal 90 proc. - dowiadujemy się nieoficjalnie. A wszystko to poza oficjalnym finansowym harmonogramem kampanii wyborczej czy limitami obowiązującymi komitety wyborcze - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W lutym w 2024 roku Dorota Gawryluk stanowczo zaprzeczyła, że będzie startować w wyborach prezydenckich. - Już chyba odpowiedziałam. Nie będę. Chcę budować lepszą Polskę, lecz w Polsacie, porządnie wykonują swoją dziennikarską pracę - skwitowała.
ZOBACZ GALERIĘ: TAK ZMIENIAŁA SIĘ DOROTA GAWRYLUK