Michał Dworczyk już wcześniej informował o podobnym przypadku. W niedzielę 25 kwietnia ewakuowano z Indii polskiego dyplomatę, jego ciężarną żonę oraz czworo dzieci. Małżonkowie zachorowali na Covid-19, a ich stan był na tyle ciężki, że wymagali pobytu w szpitalu. Niestety, w Indiach nie mogli liczyć na odpowiednią pomoc medyczną, dlatego przetransportowano ich do Polski specjalnym samolotem. - Do Polski dotarł ewakuowany wraz z rodziną z Indii chory (COVID-19) polski dyplomata. Misję zorganizowano, zachowując procedury bezpieczeństwa, w 48h dzięki współpracy wielu instytucji – napisał wtedy na swoim Twitterze Michał Dworczyk. Sytuacja w Indiach jest bardzo zła, a swoją pomoc, poza Polską, zaoferowały między innymi Stany Zjednoczone czy cała Unia Europejska.
Nie przegap: Kinga Gajewska zaszczepiła się przeciwko COVID-19 w ciąży. Antyszczepionkowcy w natarciu
Nie tylko Michał Dworczyk pomaga Indiom
Sytuacja w Indiach jest bardzo trudna, a jak podaje Onet, Indyjskie Stowarzyszenie Medyczne miało wezwać tamtejszy rząd do wprowadzenia całkowitego lockodownu zamiast nocnych godzin policyjnych. Portal Gazeta.pl przytacza także druzgoczące dane: ostatniej dobry indyjskie władze miały podać informację o prawie 414 nowych przypadkach zakażeń i ponad 4 tysiącach zmarłych z powodu Covid-19. Jako jeden z powodów Gazeta.pl podaje brak dostępu do tlenoterapii.
Zobacz: Agata Duda ma problemy ze zdrowiem! Prezydent przekazał niepokojące wiadomości
W pomoc Indiom zaangażowała się także Polska Misja Medyczna, która zbiera pieniądze na zakup i wysłanie koncentratorów tlenu. - Wsparcia wymagają przede wszystkim regiony trudno dostępne, wiejskie, gdzie nie ma urządzeń potrzebnych do walki niewydolnością oddechową spowodowaną wirusem – mówiła w rozmowie z portalem Gazeta.pl Dorota Zadroga z Polskiej Misji Medycznej.