Rzecznik Prawa Obywatelskich, Marcin Wiącek napisał list do ministra spraw wewnętrznych i administracji, Mariusza Kamińskiego. RPO postanowił zaapelować w sprawie przebywających na granicy uchodźców: - "Rozumiejąc stojący po stronie władz publicznych obowiązek zabezpieczenia granic państwowych i uprawnienie do sprawowania kontroli wjazdu cudzoziemców na terytorium RP, apeluję do Pana Ministra o zobowiązanie podległej Panu Straży Granicznej do umożliwienia cudzoziemcom dostępu do procedury uchodźczej, w oparciu o obowiązujące przepisy prawa krajowego, a także o międzynarodowe zobowiązania wynikające z zawartych przez Polskę umów międzynarodowych - wskazał w swoim liście Wiącek. Jak dodał: - Z ustaleń poczynionych przez przedstawicieli Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur wynika, iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością obóz zlokalizowany jest po białoruskiej stronie granicy. Fakt ten wskazuje, co do zasady, że odpowiedzialność za zdrowie i bezpieczeństwo przebywających tam osób leży po stronie władz Republiki Białorusi - zaznaczono w piśmie RPO. Wiącek zaznaczył, że nie można jednak pominąć "kluczowej kwestii, związanej z deklarowanym wielokrotnie funkcjonariuszom Straży Granicznej, także w obecności pracowników Biura RPO, zamiarem ubiegania się w Polsce o nadanie statusu uchodźcy".
CZYTAJ>>>>Polscy żołnierze wyrwali chłopca z piekła talibów. Co za historia!
Rzecznik Praw Obywatelskich o uchodźcach na granicy
Jednocześnie Rzecznik Marcin Wiącek poinformował, że przedstawicielom KMPT we wtorek umożliwiono rozmowę z 32 cudzoziemcami zamieszkującymi prowizoryczne obozowisko. Jak dodał z uzyskanych informacji wynika, że osoby te - 27 mężczyzn i 5 kobiet, w tym najmłodsza w wieku 15 lat - są bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Jak wskazał stan taki nie może dziwić, bo ponad tydzień ludzie ci spędzili na terenie bez zadaszenia, w żaden sposób niechroniącym ich przed zmiennymi warunkami atmosferycznym. Wiącek napisał też, że dowiedział się o tym iż "najstarsza z osób, 53-letnia kobieta ma poważne problemy z nerkami, ma także objawy depresji; kobieta pomimo prób nie mogła wstać".
Rzecznik Praw Obywatelskich napisał wprost, jak postrzega całą sytuację na granicy: - "Wobec powyższego, w mojej ocenie warunki, w których przebywają cudzoziemcy oraz fakt, iż odmawia się im możliwości realizacji najbardziej podstawowych, fizjologicznych potrzeb oraz dostępu do opieki lekarskiej, prawnej i procedury uchodźczej noszą znamiona nieludzkiego i poniżającego traktowania" - podkreślił RPO w swoim piśmie.