Czy Dziwisz OSZUKIWAŁ Jana Pawła II?

2020-11-13 6:32

Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski oświadczył, że św. Jan Paweł II padł ofiarą oszustwa. Zdaniem abp Stanisława Gądeckiego (71 l.) zatajanie informacji przed głową Kościoła doprowadziło do nominowania przestępcy seksualnego na metropolitę Waszyngtonu. W całym podejrzanym procederze kluczową rolę odgrywał sekretarz papieża kard. Stanisław Dziwisz (81 l.).

- Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu, papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o zachowaniu moralnym Theodore'a McCarricka – mówi abp Stanisław Gądecki komentując watykański raport w sprawie przewinień seksualnych popełnionych przez byłego kardynała z USA. Według niego, afera wokół McCarricka jest „krzywdząca również dla św. Jana Pawła II, który został cynicznie oszukany”.

Ze strony przewodniczącego KEP nie pada jednak ani słowo o olbrzymiej roli, jaką w nominacji McCarricka na kardynała odegrał osobisty sekretarz papieża Stanisław Dziwisz. - McCarrick napisał do Dziwisza jak do swojego dobrego znajomego u którego szuka protekcji – mówi Super Expressowi ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski (64 l.). Przed wysłaniem prywatnego listu do Dziwisza, Jan Paweł II odsunął McCarricka od dalszych nominacji, w świetle głosów dochodzących z amerykańskiego Kościoła o licznych nadużyciach popełnianych przez McCarricka.

ZOBACZ TEŻ:

"DZIWISZ MNIE KNEBLOWAŁ". Szokujące wyznanie duchownego

- To pod wpływem listu McCarricka przyniesionego do Jana Pawła II przez Stanisława Dziwisza papież zmienił zdanie na temat jego nominacji – uzupełnia komentarz abp Gądeckiego ks. Isakowicz-Zalewski. - Dziwisz dał się złapać w pułapkę McCarricka, tym samym pośrednicząc w jego przebiegłej grze – ocenia badacz Kościoła.

Nasz rozmówca przytacza inne zachowania Dziwisza, stawiające pod znakiem zapytania jego lojalność i uczciwość wobec papieża. - Gdy rok później do papieża adresowano listy w sprawie abp Paetza oskarżonego o molestowanie młodych kleryków w Poznaniu, wszystkie ginęły – informuje ks. Zaleski. Dopiero ominięcie oficjalnych kanałów watykańskich podlegających Dziwiszowi pozwoliło poinformować papieża o molestowaniu. Czy Dziwisz oszukał papieża? To wie tylko Dziwisz. Jednak, jak podsumowuje ks. Isakowicz - Gdyby nie Dziwisz, nie byłoby McCarricka w Waszyngtonie.

Kraków: protest przeciwko kard. Dziwiszowi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki