Szef BBN, Paweł Soloch w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się do bieżącej sytuacji przy granicy z Białorusią. Od paru dni obserwujemy bowiem zaostrzającą się sytuację. Straż Graniczna stara się uspokajać część agresywnych migrantów, aby nie eskalować konfliktu. Czy Polska jest gotowa na ewentualność zaostrzenia konfliktu? - Na spotkaniach prezydenta z rządem oraz szefami służb omawialiśmy tego rodzaju scenariusze. Mimo, że spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw, sytuacja jest niebezpieczna i działamy w sytuacji podwyższonej czujności struktur państwa - mówi nam Paweł Soloch. Wielu ekspertów uważa, że obecna sytuacja przy granicy z Białorusią to wojna hybrydowa. Szef BBN podziela to zdanie. - Polsce, Litwie i Łotwie udało się zbudować wśród sojuszników z UE i NATO jednomyślność, że mamy do czynienia z agresją hybrydową ze strony reżimu Łukaszenki. Mamy też poparcie dla swoich działań ze strony sojuszników - przekonuje. Jak polskie służby powinny reagować w obecnej sytuacji? - Mogę zapewnić mamy szerokie środki i możliwości, aby przeciwdziałać tego rodzaju agresji na polska granicę - podsumowuje.
Czarny scenariusz się spełni? Minister Soloch o konflikcie z Białorusią
2021-11-09
15:56
Sytuacja przy granicy polsko-białoruskiej nie wygląda najlepiej. Polska walczy właśnie z kryzysem migracyjnym. - Ta presja na granicy odbywa się w taki sposób, że grupy migrantów są po prostu na granicę prowadzone przez umundurowanych funkcjonariuszy białoruskich. Sytuacja jest kryzysowa, ale będziemy czynili wszystko, aby z jednej strony obronić granicę, a po drugie, aby pomocy humanitarnej tym ludziom udzielić. Ubolewamy nad tą sytuacją - powiedział dziś Andrzej Duda w Bratysławie. Z kolei w rozmowie z "SE" szef BBN, Paweł Soloch w żołnierskich słowach podsumowuje to co się dzieje.
Express Biedrzyckiej - Krzysztof Śmiszek: Nie czuję się bezpiecznie w Polsce Kaczyńskiego