Tomasz Lenz w lipcu ubiegłego roku, komentując na antenie TVP Info świadczenia socjalne PiS, zasugerował zawieszenie transferów, w ramach walki z inflacją. Takie słowa kłóciły się z narracją Platformy, której liderzy zapewniali, że nie odbiorą żadnych świadczeń. - Skoro poseł Tomasz Lenz tego nie akceptuje albo nie rozumie, to w przyszłej kadencji nie będzie reprezentował PO w Sejmie – powiedział Donald Tusk. Okazuje się jednak, że partia ciągle nie zamyka Tomaszowi Lenzowi drogi do… Senatu. -Planuję wystartować w wyborach do Senatu z komitetu opozycji, w skład którego wejdą min. PO, PL 2050, PSL, czy Lewica. Z tego co wiem jestem kandydatem, który jest poważnie brany pod uwagę – mówi nam polityk. Zapytaliśmy Tomasza Lenza, czy od władz Platformy nie dostał sygnałów, że to mało prawdopodobny wariant - Jestem członkiem zarządu PO i nie wysyłałem sobie żadnego sygnału w tej sprawie – odpowiada buńczucznie. A cala sytuacje mianem kabaretu określa Tadeusz Cymański (68 l.) z Suwerennej Polski - Z tymi poglądami nie może być posłem Platformy, a może być senatorem? To elementarna sprzeczność. Kabaret i cyrk – dodaje jeden z najbardziej doświadczonych parlamentarzystów.
Donald Tusk łaskawy wobec polityka PO
Chciał zabrać seniorom 14-tkę, teraz chce zdobyć Senat. Tomasz Lenz jednak nie będzie ukarany przez Tuska?
2023-05-05
5:11
Tomasz Lenz (55 l.) z PO proponował zawieszenie czternastej emerytury na czas szalejącej inflacji. Platforma obiecuje, że nie zabierze żadnych świadczeń, dlatego partyjne władze miały surowo ukarać nazbyt liberalnego posła. Okazuje się jednak, że Lenz znowu dostanie szansę wywalczenia mandatu, tyle, ze nie do Sejmu, a do Senatu . -Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym miał wystartować – mówi nam polityk.
Express Biedrzyckiej - Donald Tusk