Władimir Putin pilnie strzeże wszelkich prywatnych informacji na swój temat. Tylko osoby z jego najbliższego otoczenia wiedzą o nim nieco więcej. Kiedyś do takich osób zaliczał się prof. Władimir Ponomariow, gość „Wieczornego Expressu”, który opowiedział Kamilowi Szewczykowi, jaki jest prezydent Rosji.
- To jest człowiek opętany, który słucha tylko siebie. On nie słucha nikogo, tylko siebie i to jest najgorsze. Człowiek, który może zatrzymać się tylko, jeśli jest siła. Ja bym powiedział, że to jest bandyta. Normalny bandyta, który w latach 90. zaczął swoją działalność w Sankt Petersburgu, nic poza tym – mówił.
Kamil Szewczyk zapytał swojego gościa, czy istnieje realna możliwość, że Władimir Putin zdecyduje się użyć broni jądrowej, czym od jakiegoś czasu straszy Zachód. - Żeby użyć borni atomowej on musi być pewny, że ta broń jest w takim stanie, ze potrafi w pierwszym uderzeniu zniszczyć tak dużo, żeby nikt nie mógł w postaci odwetu zwrócić tego uderzenia. A ponieważ nie jest sytuacja klarowna dla niego, wydaje mi się, że nie użyje – mówił Władimir Ponomariow w „Wieczornym Expressie”.
Rosyjski opozycjonista został także zapytany o stosunek Władimira Putina do Polski. - Putin nie lubi w ogóle ludzi. On nie jest człowiekiem dobrym, jest zimny. […] W ogóle do ludzi odnosi się bez uczuć, bez sentymentów, ale jednocześnie nienawidzi tych, którzy sprzeciwiają się odważnie, a Polacy jednak udowodnili, że oni nie chcą podlegać ideologii putinowskiej. W związku z tym na Polaków patrzy jak na swoich wrogów – stwierdził były współpracownik Władimira Putina.