Znalezienie szczątków rakiety w Zamościu pod Bydgoszczą odbiło się szerokim echem. Zostały odnalezione pod koniec kwietnia, jednak miały spaść na teren naszego kraju jeszcze w grudniu 2022 roku, gdy radary wykryły obiekt, który potem został zgubiony. O całej sprawie myśli były szef NATO?
- Wydaje się, że rakieta nie została zaobserwowana. W każdym razie polskie władze wojskowe nie przekazały informacji na ten temat – mówił Anders Fogh Rasmussen w rozmowie z Wirtualną Polska.
Choć uważa, że wszystkie niejasności powinny zostać wytłumaczone, jest przekonany, że Polska pozostaje bezpieczna i nie musi się obawiać ataku ze strony Rosji. - Polska nie jest z tym sama ani nie jest zagrożona przez Rosję. Warszawa jest bezpieczna. Obowiązuje art. 5 Paktu Północnoatlantyckiego i Władimir Putin nie odważy się was zaatakować – uznał.
Warto przypomnieć, że minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak nie uważa się za winnego zaistniałej sytuacji, a Biuro Bezpieczeństwo Narodowego 12 maja wydało oficjalny komunikat w tej sprawie. - Informacje, w posiadaniu których jest aktualnie Prezydent RP, nie uzasadniają podjęcia decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, a ponadto Prezydentowi RP nie przedstawiono żadnego wniosku w tej sprawie – przekazano.