Lekki zarost, dobrany garnitur, zamyślona mina i poza „na intelektualistę” – oto nowy Bartłomiej Misiewicz. Dawny ulubieniec Antoniego Macierewicza (72 l.) zgubił też kilka kilogramów. Sam zainteresowany podpisał swoje zdjęcie „ciacho”, czyli zgodnie z definicją słownika języka polskiego: atrakcyjny fizycznie mężczyzna. Wiary w siebie najwyraźniej mu nie brak, ale tym odznaczał się jeszcze w czasach, gdy uchodził za młodego wilka „dobrej zmiany”. Od tej pory jednak wiele się zmieniło. Misiewicz wypadł z polityki, prawie pół roku przesiedział w areszcie podejrzany o działanie na szkodę Skarbu Państwa, a teraz rozkręca własny biznes. Przy okazji zadbał o wizerunek, a to najlepsza inwestycja!
Wybory prezydenckie 2020. Sondaż: Fenomenalny wynik Trzaskowskiego!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj