- Prezydent musi mieć silną legitymację społeczną do pełnienia swojego urzędu - powiedziała Jolanta Turczynowicz-Kieryłło w niedzielnym programie "Koronawirus raport" w TVN 24.
Została m.in. zapytana o swój wpis na Twitterze, kiedy mecenas skomentowała konwencję programową Andrzeja Dudy: "Dzisiejsza Konwencja Programowa to niewykorzystana szansa PAD. Statyczne ponad godzinne One Man Show. Trudno utrzymać uwagę przy tak długim monologu bez przerw, bez klipów, z niekorzystnym oświetleniem. Non sit diu prudenter".
Już wtedy wywołało to duży odzew społeczny. Teraz swoją wypowiedź rozwinęła:
- Przede wszystkim w moim wpisie odnosiłam się do sposobu przygotowania konwencji. Moje wpisy dotyczyły w głównej mierze tego, że konwencja była po prostu za długa. Uważam, że prezydent mógł przedstawić swój program w krótszej formule. Takiej, jaką by Polacy z jednej strony zrozumieli, a z drugiej zaakceptowali - powiedziała mecenas Kieryłło.
I w subtelny ale zdecydowany sposób odniosła się do prezydentury Andrzeja Dudy, mówiąc, jakiego prezydenta chcą Polacy:
- To prezydent, który jest otwarty, a nie buduje wokół siebie obronne mury. Taką prezydenturę, otwartą, która słucha ludzi, taką widziałam i taką prezydenturę poprę - powiedziała była szefowa kampanii Andrzeja Dudy. Pod koniec kwietnia, mec. Turczynowicz-Kieryłło zrezygnowała z bycia szefową kampanii.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj