
Braun "zatrzymuje" lekarkę w oleśnickim szpitalu! Co tam się działo?!
Grzegorz Braun, znany ze swoich kontrowersyjnych akcji, znowu dał o sobie znać. Tym razem kandydat na prezydenta postanowił "zatrzymać obywatelsko" ginekolożkę Gizelę Jagielską w oleśnickim szpitalu. Do akcji doszło w środę, 16 kwietnia, a na miejscu pojawiła się policja.
Braun wtargnął do szpitala i, jak twierdzi lekarka, uniemożliwił jej wykonywanie obowiązków służbowych przez ponad godzinę! Na nagraniach opublikowanych w mediach widać, jak Braun dyskutuje z policjantami i modli się, twierdząc, że działa "dla Rzeczypospolitej". "Narażaniem życia Polaków jest dopuszczanie tej pani (do pracy – przyp. red.). Dokonuję zatrzymania obywatelskiego" – grzmiał Braun.
Pełniąca obowiązki rzeczniczki oleśnickiej policji, sierżant sztabowy Karolina Walczak, poinformowała, że policja zabezpieczała teren szpitala, aby zapobiec przepychankom i zapewnić bezpieczeństwo pacjentom oraz personelowi.
Lekarka Jagielska przerywa milczenie: "Braun mnie obrażał i popychał!"
Gizela Jagielska nie kryje oburzenia po incydencie z Grzegorzem Braunem. W rozmowie z Polską Agencją Prasową lekarka opowiedziała o szczegółach "zatrzymania obywatelskiego". "Wtargnął do działu administracyjnego, zagrodził mi drogę z jakimiś nieznanymi mi ludźmi i zamknął w pomieszczeniu administracyjnym, nie pozwalając mi wykonywać obowiązku lekarza przez ponad godzinę" – relacjonuje Jagielska.
Lekarka twierdzi, że Braun nie tylko ją przetrzymywał, ale także obrażał i groził! "Obrażał mnie i kierował wobec mnie groźby, doszło też wobec mnie do rękoczynu, ponieważ jak chciałam odjeść, to byłam popychana i szarpana" – mówi Jagielska. Lekarka zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury za naruszenie jej nietykalności.
Jagielska uważa, że za całą sytuacją stoi kampania wyborcza Brauna, która odbywa się kosztem pacjentek szpitala.
Aborcja w tle awantury w Oleśnicy. Prokuratura wszczyna śledztwo!
Awantura w oleśnickim szpitalu ma związek z głośną sprawą aborcji. Niedawno media opisały historię pacjentki z Łodzi, która zdecydowała się na aborcję w oleśnickim szpitalu z powodu zagrożenia jej zdrowia. Sprawa wywołała burzę i stała się przedmiotem śledztwa prokuratury.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo w sprawie przeprowadzenia aborcji z naruszeniem prawa. Pacjentka i działacze organizacji Legalna Aborcja podkreślają, że zabieg został przeprowadzony zgodnie z ustawą. Lekarka Jagielska również uważa, że aborcje przeprowadzane są zgodnie z prawem i "dzieją się codziennie".
