Do zdarzenia doszło 30 listopada około godziny 13:00. W jednym z pomieszczeń ambasady Ukrainy w Madrycie został otwarty list zawierający ładunek wybuchowy. Kiedy urzędnik ambasady go otworzył, doszło do eksplozji, nie odniósł jednak poważnych obrażeń. Udał się do szpitala o własnych siłach, gdzie jego obrażenia oceniono jako lekkie. Jak podaje serwis elpais.com, adresatem feralnego listu miał być Serhij Pohorelcew, ambasador Ukrainy w Hiszpanii, a według hiszpańskiej policji ładunek miał się znajdować wewnątrz koperty. Na miejscu pojawiły się służby. Miejsce jest dokładnie przeszukiwane, a policja skupia się przede wszystkim na odnalezieniu innych ładunków wybuchowych, o ile takie znajdują się w ambasadzie. Pomaga im specjalnie szkolony do tych celów pies. Zostały także uruchomione procedury związane z atakiem terrorystycznym. Ukraińskie służby dyplomatyczne odmawiają jednak udzielenia jakiegokolwiek komenatrza w tej sprawie.
Służby na miejscu
Bomba w ambasadzie Ukrainy! Doszło do wybuchu
2022-11-30
15:14
Okropne sceny w ambasadzie Ukrainy w Madrycie. Ukryty w liście ładunek wybuchowy dostał się do budynku, gdzie doszło do eksplozji. Na miejscu jest już policja z psem. Trwają poszukiwania kolejnych ewentualnych ładunków na terenie ambasady.
Gen. Leon Komornicki o ofercie Patriotów z Niemiec: "Rząd nie mógł tego poważnie potraktować czegoś, co jest niepoważne" [Express Biedrzyckiej]