W szpitalach będzie jak na poczcie - tak resort zdrowia chce rozładować gigantyczne kolejki na SOR-ach. Każda osoba, która tam trafi otrzyma bilecik z indywidualnym numerem pacjenta. Następnie pacjent zostanie poddany „segregacji” medycznej. Lekarz przydzieli go do jednej z pięciu kategorii: czerwonej, pomarańczowej, żółtej, zielonej i niebieskiej (w zależności od stopnia w jakim jest zagrożone zdrowie i życie pacjenta). Każda kategoria ma inny czas oczekiwania. W poczekalniach zostaną zamontowane ekrany informujące o tym, ilu pacjentów czeka w poszczególnych kategoriach. Taki system na razie działa w kilku szpitalnych m.in. w Brzesku. Co sądzą o tym pacjenci? – Czy system działa? Trudno powiedzieć – powiedziała „Super Expressowi” pani Krystyna (74 l.) z Borzęcina, która dwukrotnie odwiedziła ostatnio brzeską placówkę. – Wystarczy popatrzeć na poczekalnie. Kolejki są tak jak były – wyjaśniła kobieta. Pacjenci oczekujący w kolejce nie mają złudzeń. Żaden system numerków nie pomoże jeżeli nie będzie lekarzy i pielęgniarek do obsługi SOR-ów. Minister zdrowia Łukasz Szumowski (47 l.) zapowiedział, że zmiany zaczną obowiązywać we wszystkich największych szpitalach od 1 października.
Będzie system biletowy w szpitalach. Czy projekt Ministerstwa Zdrowia uratuje SOR-y?
2019-06-04
5:35
Nawet kilkanaście godzin oczekiwania w kolejkach, jęki pacjentów i obojętność personelu – to nie są sceny z kiepskich horrorów, tylko rzeczywistość na szpitalnych oddziałach ratunkowych w Polsce. Ministerstwo Zdrowia ma nowy pomysł jak zaradzić chaosowi na ostrych dyżurach. Pacjenci, którzy tam trafią będą pobierali... numerek z biletomatu.