Dziennikarze WP zapytali się ministra zdrowia, czy Polacy znów będą zamknięci? - Tego nikt nie może obiecać na 100 proc., choć jestem przekonany, że w rządzie nie ma nikogo, kto chciałby tak zrobić. Mogę za to obiecać, że opcja "zamykania życia społecznego", czyli drastyczne ograniczenie mobilności, jest ostatnią propozycją na stole. To naprawdę ostateczność. Od zmiany reżimu sanitarnego - która nas czeka - do lockdownu jest naprawdę daleko - przekonywał minister.
Niedzielski: W najbliższych dniach możliwe zmiany obostrzeń
Choć Niedzielski przyznaje, że zmiany w reżimie sanitarnym są przesądzone, to rząd do tej pory nie może ustalić, na czym dokładnie miałyby one polegać. - Dziś stoimy przed ogromnym wyzwaniem, bo nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się błyskawicznie. Jest wciąż dla nas niewiadomą i nie możemy zakładać z góry, że będzie łagodniejszy i nie obciąży systemu ochrony zdrowia. Dlatego musimy się na niego przygotować. Nie wykluczam, że w najbliższych dniach będziemy ogłaszać zmiany w obostrzeniach - mówi Niedzielski w rozmowie z WP.
Niedzielski mówi o "wariancie katastroficznym"
- Już dziś mamy ponad 19 tys. zajętych łóżek przez pacjentów covidowych. Wejście z takiego pułapu w kolejną - o wiele mocniejszą falę - może być fatalne w skutkach. Każdy musi mieć tego świadomość - poucza szef resortu zrdowia. - System jest przygotowany na trochę ponad 30 tys. osób. Oczywiście jesteśmy w stanie szukać kolejnych kilku czy nawet kilkunastu tysięcy miejsc, ale to będzie absolutne maksimum możliwości. I to nie tylko infrastruktury szpitalnej, ale lekarzy i pracowników medycznych. Czarny scenariusz to 60 tys. łóżek zajętych przez pacjentów z koronawirusem. To wariant niemal katastroficzny - mówi Niedzielski.
Jak tego uniknąć? - Do tego jednak potrzebne jest zaszczepione społeczeństwo. Im mniej osób się zaszczepi, tym większe ryzyko, że utkniemy w epidemii na dłużej - przekonuje minister Niedzielski.
Niestety, minister nie mówi, kiedy zapadną decyzje mogące przyśpieszyć akcję szczepień w Polsce.
>>>[WŁOCHY]Stało się. Obowiązkowe szczepienia są faktem. To najbardziej surowe przepisy pandemiczne!
>>>Aktorka "M jak miłość" jest twarzą szczepień. Jej mama zmarła na COVID-19, bo się nie zaszczepiła!