Bartłomiej Misiewicz został nieprawomocnie skazany przed sądem rejonowym w Warszawie w sprawie reklamowania swojej wódki na Twitterze. Sąd skazał Bartłomieja Misiewicza na 20 tys. zł grzywny.
Nieprawomocny wyrok dla Bartłomieja Misiewicza. 20 tys. zł grzywny za posty z wódką na Twitterze
Marcin Niedźwiecki, sędzia orzekający w sprawie, zwrócił uwagę, że tylko umieszczenie postów w serwisie społecznościowym wyczerpało znamiona czynu zabronionego. Sprzeczna z prawem reklama alkoholu obostrzona jest grzywną od 10 tys. do nawet pół miliona złotych.
- Sąd wymierzył oskarżonemu karę w dolnych granicach wobec istotnego ograniczenia treści zarzutów i stosunkowo niewielkiej liczby działań uznając, że będzie ona wystarczająca, żeby osiągnąć wobec oskarżonego swoje cele - tłumaczył sędzia.
Poniżej galeria ze zdjęciami samochodów polityków Prawa i Sprawiedliwości
Bartłomiej Misiewicz będzie składał apelację? Obrona nie wyklucza takiego kroku
Sam Bartłomiej Misiewicz nie usłyszał tego wyroku bezpośrednio. Były rzecznik MON nie stawił się bowiem we wtorek w warszawskim sądzie rejonowym, jak i na poprzednich rozprawach. Na miejscu reprezentował go adwokat Maciej Marczak, który po ogłoszeniu wyroku nie wykluczył złożenia apelacji w sprawie.
Przypomnijmy, że akt oskarżenia w sprawie Bartłomieja Misiewicza trafił do sądu rejonowego w Warszawie w maju 2021 roku. W akcie oskarżenia zarzucono Bartłomiejowi Misiewiczowi sprzedaż bez zezwolenia i reklamę w internecie. Sąd odrzucił jednak pierwszy z zarzutów, uznając jedynie drugi z nich.
- W okresie od 31 stycznia 2020 r. do 17 września 2020 r. na ogólnodostępnym profilu na portalu twitter.com i stronie internetowej publicznie reklamował wódkę »Misiewiczówka« poprzez zamieszczenie grafiki oraz opisu, w których rozpowszechniał nazwę producenta, znaki towarowe oraz symbole graficzne, służące popularyzowaniu znaków towarowych napoju alkoholowego - czytamy w oskarżeniu wysuniętym przez prokuraturę.