Wtorkowe popołudnie. Do biura PiS przy ul. Nowogrodzkiej prosto z Krakowa przyjeżdża prezydent elekt Andrzej Duda. Jego auto parkuje na wewnętrznym dziedzińcu. Polityk czmycha po schodach na górę do siedziby partii. Chwilę później w podobny sposób pojawia się prezes Jarosław Kaczyński. A po nim członkowie sztabu wyborczego z Beatą Szydło (52 l.) na czele. Świętowanie zaczyna się, kiedy na sali pojawiają się posłowie i senatorowie PiS, dowiezieni z Sejmu specjalnym autobusem. Prezydent elekt zaczyna dzielić tort i pozować do zdjęć z Jarosławem Kaczyńskim. Widać, że obaj cieszą się ze spektakularnego zwycięstwa. Prezes PiS przez całą kampanię stał z boku i nie pojawiał się przy kandydacie. Jednak już na uroczystości we wtorek grał pierwsze skrzypce. Czego politycy PiS życzyli Dudzie? - Życzyliśmy mu, żeby po pięciu latach zasłużył na wygraną już w pierwszej turze. A zasługuje, bo pokazał klasę już na uroczystości, kiedy bił brawo posłankom i posłom swojej partii, dziękując im za zaangażowanie w kampanię - mówi nam poseł Joachim Brudziński (47 l.).
Zobacz: Andrzej Duda straci na prezydenturze! Zarobi 800 tysięcy mniej niż w Europarlamencie