Marian Banaś majówkę spędził w Krakowie, człowiek który kontroluje wszystkich wybrał się na długi spacer. Szkoda tylko, że szef NIK źle założył maseczkę, nos pierwszego kontrolera RP pozostał na zewnątrz. Taki sposób noszenia maseczki nie zapobiega rozprzestrzenianiu koronawirusa. Krytyczny wobec rządu raport NIK jaki przygotował Marian Banaś ma być oficjalnie przedstawiony 18 maja, ale przypomnijmy, że „Super Express” jako pierwszy ujawnił jego treść. „NIK negatywie ocenia proces przygotowania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego” – czytamy w ocenie ogólnej przedstawionej w raporcie końcowym NIK. Izba stwierdza w nim jasno, że „brak było podstawy prawnej do wydania decyzji polecającej przeprowadzenie powszechnych wyborów w trybie korespondencyjnym. W tym stanie rzeczy wydanie decyzji (przez premiera – red.) należało ocenić negatywnie” – twierdzi NIK.
Po wycieku raportu do mediów podlegające premierowi CBA przeszukało dom syna prezesa NIK, Jakuba Banasia. – Polska jest państwem policyjnym, w którym rządzą służby, a nie premier czy prezydent – komentował przeszukanie u syna rozgoryczony Marian Banaś.
Wczoraj do sprawy odniósł się w RMF FM szef gabinetu premiera Michał Dworczyk (46 l.). – Ze spokojem czekam, aż zostanie opublikowany oficjalny raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie wyborów korespondencyjnych – twierdzi Dworczyk, który według raportu miał odgrywać dużą rolę w próbie zorganizowania niezgodnych z prawem wyborów. Jak Marian Banaś w wyciągniętych dresowych spodniach i ze źle założoną maseczką spacerował po Krakowie możecie zobaczyć w naszej galerii
Zobacz też: Słynny politolog wskazał nowego lidera polskiej opozycji. Sensacyjne nazwisko!
KLIKNIJ W ZDJĘCIE PONIŻEJ, BY ZOBACZYĆ SAMOTNY SPACER ZADUMANEGO MARIANA BANASIA