Pierwszy zapowiedzianych z raportów miałby się pojawić w przyszłym roku i rozliczyć walkę aparatu państwa z epidemią koronawirusa.
- Utworzyliśmy specjalny wydział do kontroli doraźnych - będzie szybko reagował na sygnały o nieprawidłowościach od obywateli, dziennikarzy czy parlamentarzystów - powiedział prezes NIK "Dziennikowi". Zdaniem gazety prezes NIK chce, by pod
jego kierownictwem Izba stała się stała się bardziej efektywna, a działania kontrolne mają przyśpieszyć. Pomóc ma ich informatyzacja oraz wykorzystywanie - jak opisuje "Dziennik" - sztucznej inteligencji. Co ciekawe, jako "społeczny doradca" szefa Izby, zatrudnienie znalazł w niej syn prezesa Banasia - Jakub.
W tym właśnie celu, zwiększyć ma się liczba kontrolerów. Większy nacisk ma być położony położony na kontrole doraźne. Marian Banaś jest skonfliktowany z Prawem i Sprawiedliwością po tym, jak CBA wszczęła postępowanie kontrolne, dotyczące jego oświadczeń majątkowych.