Zbigniew Nowek: Bagatelizują zagrożenia

2012-05-04 4:00

Czy EURO 2012 w Polsce i na Ukrainie jest zagrożone?

"Super Express": - Już za miesiąc w Polsce EURO 2012, a prezydent Kwaśniewski publicznie oświadcza, że wiedział o więzieniach CIA. Wcześniej wszyscy na ten temat milczeli, powołując się na bezpieczeństwo narodowe. Czy ujawnienie takiej informacji przeddzień wielkiej imprezy sportowej w Polsce było rozsądne?

Gen. Zbigniew Nowek: - Nie, bo wszelkie ujawnianie tajemnic państwowych takowe nie jest. Publiczne przyznanie się, że w Polsce istniały więzienia CIA - i to przez byłego prezydenta - na pewno nie przyczynia się do wzrostu bezpieczeństwa naszego kraju. W tajnych sprawach najlepszym wyjściem jest milczenie.

- Tymczasem lada moment przyjadą do Polski na mecze EURO 2012 tysiące ludzi. Zwiększony ruch na granicach i tłumy w polskich miastach - czy możemy czuć się bezpiecznie?

- Tak wielka impreza zawsze wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem. Będzie bardzo trudno skontrolować wszystkich na granicach. A przecież EURO 2012 to trzecia impreza sportowa co do wielkości na świecie! I podobnie jak mistrzostwa świata czy igrzyska przyciąga uwagę nie tylko opinii publicznej, ale również milionów ludzi. Wśród nich mogą znaleźć się również jednostki niebezpieczne, dla których będzie to bardzo dobry czas, by dokonać aktu terrorystycznego.

- Kilka dni temu w Dniepropietrowsku na Ukrainie miała miejsce seria wybuchów. Jeszcze nie wiadomo, kto podłożył bomby, ale rodzi się pytanie, czy Polska jest gotowa na taki scenariusz.

- Przez to, że Polska jeszcze nigdy nie była celem aktu terrorystycznego, sprawy te nie zyskały należytej uwagi u decydentów. Rząd po prostu je bagatelizuje, a wskazuje na to destabilizacja w służbach mundurowych, której dopuściła się obecna Rada Ministrów.

- Co pan ma konkretnie na myśli?

- Zlikwidowanie ostatnich przywilejów, które przysługiwały tym służbom i które jeszcze jakoś zatrzymywały tam ludzi, jest absolutnym strzałem w stopę. To przecież służba, w której trzeba narażać życie, często spędzać święta poza domem, a zapłaty do najwyższych nie należą. A teraz ostatnia rzecz, która przyciągała młodych, nowych ludzi do mundurówki - czyli przywileje emerytalne - została w zasadzie skasowana. To zupełne nieporozumienie. Jestem bardzo ciekawy, czy nasz premier będzie się czuł bezpiecznie, gdy będą go chronić 65-letni ochroniarze.

- Mówi pan o sprawach, których efekty być może zobaczymy dopiero za kilkanaście lat. Rozmawiamy tymczasem o bezpieczeństwie podczas wielkiej imprezy, która rozpocznie się za miesiąc.

- Ale to nie jest jedyny krok rządu, który pokazuje, jak bardzo bagatelizuje on kwestie bezpieczeństwa! Spójrzmy chociażby na budżety służb mundurowych: w ogóle nie zostały zwiększone na rok, w którym odbędą się w Polsce mistrzostwa Europy w piłce nożnej. A wystarczy przypomnieć, że nawet w normalnych latach były one niewystarczające. To logika pt. "jakoś to będzie". Takie myślenie w kwestiach bezpieczeństwa jest sprawą niebezpieczną.

gen. Zbigniew Nowek

Były szef UOP i Agencji Wywiadu