Pierwszy zaczął były europoseł PiS, który teraz jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Senatu. Migalski umieścił prowokacyjny wpis w mediach społecznościowych. - Lubię tankować na BP ze względu na kanapkę norweską z łososiem. Ale także dlatego, że nie można tam było kupić Gazety Polskiej z nienawistną nalepką. A teraz już niech hurrapatrioci z Joachimem Brudzińskim na czele hejtują. Byleby się nie udławili staropolskim hot-dogiem na Orlenie - kpił na Twitterze. Wywołany do tablicy były minister spraw wewnętrznych i administracji nie wytrzymał. - Smacznego Marku, oczywiście ja nie życzę tobie, abyś zadławił się czymkolwiek. Wiem przecież dobrze, że, jak na prawdziwego europejczyka przystało, nafaszerowany antybiotykami norweski łosoś, smakuję Ci bardziej niż polski "przaśny" kabanos w bułce, na polskim Orlenie - odpowiedział Migalskiemu Brudziński.
ZOBACZ TAKŻE: Słynny historyk dokopał się do przeszłości Kaczyńskich. W PiS tego nie ZNIOSĄ
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były mąż Kaczyńskiej nie wytrzymał! "Zamiast ruszyć swoją du**". Co się stało?