Między kochankami doszło do awantury na tle nieporozumień osobistych. Bezduszny poseł PO tak się zdenerwował, że wyrzucił z mieszkania kobietę z 4-miesięcznym dzieckiem na ręku! Gdy policjanci wezwani przez sąsiadów przybyli na miejsce zastali kobietę i maluszka na zimnej klatce schodowej przed drzwiami awanturnika. W tym czasie poseł Jarosław Charłampowicz siedział sobie w ciepłym mieszkanku, a kobieta z maleństwem marzła na zimnej klatce.
Zobacz: Co za potwór! Zwyrodniały synalek próbował spalić matkę za 20 złotych!
Nie wiadomo, czy poseł wyrzucając kochankę z płaczącym niemowlęciem na ręku był trzeźwy. Policjantom, którzy chcieli go zbadać zamachał legitymacją poselską przed nosem i ci badań nie wykonali. Poseł w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” wyjaśnił, że wraz z partnerką już sobie wszystko wyjaśnili.