- Antoni Macierewicz usłyszał zarzuty związane z działalnością podkomisji smoleńskiej.
- Prokuratura zarzuca mu ujawnienie tajnych materiałów.
- Sprawa może mieć poważne konsekwencje prawne.
Macierewicz usłyszał zarzuty
Zarzut dotyczy okresu od kwietnia 2018 do maja 2022, kiedy to — pełniąc funkcję przewodniczącego podkomisji oraz członka Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego — Macierewicz miał publicznie ujawnić informacje pochodzące z dokumentów opatrzonych klauzulami „Ściśle tajne”, „Tajne”, „Poufne” i „Zastrzeżone”. Czyn ten został zakwalifikowany z art. 265 § 1 oraz art. 266 § 1 i § 2 kodeksu karnego i zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Przesłuchanie było możliwe dzięki decyzji Sejmu RP z 5 sierpnia 2025 roku o uchyleniu immunitetu poselskiego, na wniosek byłego już Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. W sprawie nie zastosowano środków zapobiegawczych.
Nieprawidłowości w podkomisji smoleńskiej
Zarzut został przedstawiony na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego przez Zespół Śledczy nr 4 Prokuratury Krajowej, powołany w listopadzie 2024 roku. Zespół ten prowadzi obecnie siedem śledztw dotyczących nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej, w tym dwa przejęte z Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Postępowania są efektem raportu Ministerstwa Obrony Narodowej, który zawierał 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.
Śledztwo ma charakter wielowątkowy i jest nadal kontynuowane. Antoni Macierewicz wyraził zgodę na publikację pełnych danych osobowych.
