Czy Rosjanie rzeczywiście biernie patrzą na to, co robi Władimir Putin? Wiele wskazuje na to, że część społeczeństwa rosyjskiego nie ocenia pozytywnie zachowania swojego przywódcy. Jednak w Rosji wciąż wiara w Putina jest żywa. W rozmowie z "SE" były ambasador RP w Moskwie, prof. Włodzimierz Marciniak, ocenia stosunek Rosjan do wojny.
- Jeśli mamy oceniać, czy Rosjanie popierają działanie Putina względem Ukrainy, to możemy przytoczyć pewien sondaż, z którego wynikało, że ok. 70 proc. Rosjan zaakceptowało uznanie dwóch samozwańczych republik - mówi nam były ambasador RP w Moskwie prof. Włodzimierz Marciniak. - Co to badanie odzwierciedla? Część socjologów uważa, że przy pomocy wspomnianego badania można zmierzyć skuteczność propagandy telewizyjnej w Rosji. I nie jest to faktyczny wynik dotyczący tego, co o wojnie i jej wszczęciu myślą Rosjanie - przekazuje nam i dodaje. - Część Rosjan sprzeciwia się działaniu Putina, ale to mniejszość. Rosjanie przed takimi tematami uciekają w prywatność. Są raczej bierni. Zajmują się swoimi sprawami. Rosjanie odniosą się do wojny, jeśli będzie to wojna z prawdziwego zdarzenia tj. pełnoskalowa wojna. Rosyjskie społeczeństwo charakteryzuje się tym, że potrafi się dostosować do każdych warunków - podsumowuje.
ZOBACZ TEŻ: Ukraina. Rosja gromadzi wojsko pod polską granicą. Ponad 50 transporterów na poligonie [RELACJA NA ŻYWO]