Koniec badań, czas wracać
Astronauci wylecieli na orbitę 25 czerwca, a dzień później dotarli na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS, aby przez dwa tygodnie przeprowadzać eksperymenty. Ich misja właśnie się kończy. Aleksandra Uznańska-Wiśniewska poinformowała, że decyzja o powrocie kapsuły Dragon na Ziemię zależy od kąta orbity, po której porusza się międzynarodowa stacja kosmiczna oraz od pogody. Dlatego lądowanie może nastąpić 10 lub 17 lipca.
– Kapsuła wyląduje zapewne na Oceanie Spokojnym u wybrzeży Kalifornii. Kosmonauci zostaną przewiezieni do Houston, a Sławosz trafi następnie do Kolonii w Niemczech, gdzie jest siedziba Europejskiego Centrum Astronautów ESA. Musi przejść rekonwalescencję i obserwację – powiedziała nam posłanka KO, która będzie cały czas towarzyszyła mężowi. – Choć mam też obowiązki parlamentarne. W zależności od harmonogramu Sejmu, być może uda się nam wygospodarować kilka dni urlopu. Jeśli to się powiedzie, wybierzemy się tam, gdzie Sławosz będzie mógł realizować swoje pasje, czyli żeglarstwo i wspinaczkę wysokogórską – opowiada Aleksandra Uznańska-Wiśniewska. – Na razie czekamy na bezpieczny powrót astronautów. Przede wszystkim chcę móc znowu męża uściskać! – dodaje pani Aleksandra.
Sławosza czeka fizjoterapia
Dodajmy, że po powrocie na Ziemię astronatuą zajmą się eksperci. - Zespół medycyny kosmicznej ESA, w skład którego wchodzą lekarze operacyjni ESA, fizjoterapeuci i trenerzy sportowi, będzie monitorował Sławosza podczas jego powrotu do ziemskiej grawitacji dzięki specjalnemu programowi regeneracji - podała Polska Agencja Kosmiczna.
Na razie polski astronauta pozostaje na ziemskiej orbicie. We wtorek połączył się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) z Centrum Nauki Kopernik i kontynuował prace nad eksperymentami - poinformowała POLSA w nocy z wtorku na środę. Stan realizacji celów misji oceniono wówczas na 87 proc.
