Kwaśniewski o marszu opozycji. Co przewiduje? Ma jasne wskazówki
Aleksander Kwaśniewski, mimo że bezpośrednio nie uczestniczył w marszu opozycji 4 czerwca dokładnie śledził te wydarzenia. Zresztą miał też relację z pierwszej ręki, bo na miejscu, w Warszawie była jego żona Jolanta Kwaśniewska i to ona przemaszerowała wraz z tłumami ulicami centrum stolicy. Były prezydent nie ma wątpliwości, że marsz był wielkim sukcesem opozycji. - W ludziach widać chęć walki - podkreśla w rozmowie z nami.
Aleksander Kwaśniewski nie ma też złudzeń co do wspólnego startu opozycji. - Jeżeli Hołownia i Kosiniak-Kamysz nie chcą wspólnej listy, to jedziemy z trzema listami i przestańmy już o tym dyskutować. Obawiam się, że po takim udanym marszu, jak znowu zacznie się o tym rozmowa, to będzie wytracenie tego tempa i pozytywnych emocji, jakie były na marszu - przestrzega.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wskazuje konkrety. Oto, co musi zrobić opozycja
Były prezydent wskazuje inne ważne zadanie dla opozycji: - Przygotowujemy teraz program dla wspólnego rządu - radzi. I wskazuje konkretny czas, kiedy Polacy powinni go usłyszeć: - Jeżeli za miesiąc ugrupowania opozycyjne ogłoszą program dla wspólnego rządu, to będzie kolejny pozytywny krok naprzód. Jak podkreśla, sam marsz był ogromnym sukcesem. Pokazał, że jest siła i nadzieja na zmianę i ludzie w to uwierzyli. Teraz ważne jest, by nie wytracić tego dobrego nastroju wśród wyborców.
- Zadania dla nowego rządu przedstawione jeszcze przed wakacjami - to jest teraz bardzo potrzebne opozycji - jasno wskazuje Kwaśniewski. - Liderzy opozycji powinni teraz stanąć i pokazać nam, że są w stanie wspólnie rządzić i jakie są główne punkty programowe na czas po wyborach - radzi były prezydent.