- Jestem przekonany, że koalicjanci poprą nasz projekt. Określimy czas likwidacji przemysłu futrzarskiego, a tym hodowcom, którzy stosują się do zasad humanitarnych, i u których nie ma nieprawidłowości, wypłacimy oczywiście odpowiednie odszkodowania - powiedział w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Michał Moskal. Jak dodawał, koszty całego przedsięwzięcia szacuje się na „kilkaset milionów złotych”. Wypowiedź 26-letniego asystenta prezesa nie przypadła do gustu przeciwnikom likwidacji ferm futerkowych. - To jest tak niebywała buta, że za same takie zapowiedzi powinni zostać rozniesieni w pył solidarnie przez wszystkie organizacje biznesowe – stwierdził Bosak na swoim Twitterze. Oj, oj – Kaczyński sobie widocznie nagrabił na prawicy, a przy okazji rykoszetem obrywa jego asystent.
ZOBACZ TEŻ: Wojna w PiS. Okrutne żarty z asystenta Kaczyńskiego. Młody może tego nie wytrzymać