Radosław Sikorski podczas konferencji zauważył Jacka Ozdobę i natychmiast zwrócił na to uwagę. - O, są panowie z PiS, wytłumaczcie się. Pytania o handlowanie wizami – powiedział. - Handlują polskimi wizami, wytłumaczcie się z tego - ile pieniędzy wzięliście za polskie wizy? – grzmiał były minister.
Jacek Ozdoba zaś podszedł do mikrofonów i stojąc naprzeciw Radosława Sikorskiego i zwracał się do niego per „panie Radku” lub „panie reset”, próbując przerwać wypowiedź polityka. Były minister zaś z uporem nawiązywał do afery wizowej, pytając gdzie jest Ministerstwo Sprawiedliwości i pytając, dlaczego prokuratura jeszcze nie działa w tej sprawie.
- Co się z panem dzieje? Co pan ma takie dziwne oczy? Mamy dla pana prezent. To jest koszulka Gazpromu, idealnie pasująca koszulka dla pana – odpowiedział Jacek Ozdoba, rozkładając w rękach niebieski t-shirt.- Niech się pan uspokoi, panie Radek – dodał na kolejne zarzuty o handel wizami.
Następnie Radosław Sikroski stwierdził, że to nie jest konferencja PiS i Jacek Ozdoba ma się oddalić. Ten jednak zamiast to zrobić, stanął przed mikrofonem. - Szanowni państwo, macie tutaj przed sobą człowieka, który odpowiada za najbardziej prorosyjski rząd w historii Rzeczypospolitej – oznajmił mimo niezadowolenia widocznego u publiczności.
W końcu mikrofon został usunięty i zainterweniowała jedna z kobiet obecnych na konferencji. - To jest konferencja byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego oraz Aleksandry Wiśniewskiej, kandydatki na Sejm z list Koalicji Obywatelskiej. Szanowni państwo, nie byliście państwo zaproszeni na konferencję, serdecznie proszę oddalić się i nie zakłócać konferencji – powiedziała.
Jacek Ozdoba próbował jeszcze coś dodać, ale konferencja została zakończona. Trzeba przyznać, że atmosfera zrobiła się gorąca! Na szczęście sytuację udało się zażegnać.