Agent Tomek dostanie zarzut płatnej protekcji? Grozi za to 8 lat!

2013-11-14 10:51

Nad głową byłego agenta Tomka zbierają się czarne chmury. Prokuratura chce, żeby Sejm uchylił Kaczmarkowi immunitet. Jeśli tak się stanie może odpowiedzieć za wręczenie łapówki!

Oskarżenia, jakie ma prokuratura wobec byłego agenta CBA są poważne. Jak nieoficjalnie ustaliło tvn24.pl Tomasz Kaczmarek może usłyszeć nie tylko zarzut przekroczenia uprawnień, ale też zarzut płatnej protekcji. Chodzi o wręczenie łapówki byłemu prezesowi Wydawnictw Naukowo-Technicznych.

Zobacz: Agent Tomek pozazdrościł figury prezydent Warszawy

Według informacji jakie ujawniła "Gazeta Wyborcza", Kaczmarek razem z innymi agentami CBA, udając brytyjskich biznesmenów spotkali się z Bogusławem Seredyńskim. Wypili trzy butelki whisky i kiedy prezes WNT był już pijany wręczyli mu 10 tys. euro za prywatyzację wydawnictw. Seredyński miał tłumaczyć, że nie może przyjąć pieniędzy, bo WNT zostaną sprzedane w jawnym przetargu. Agenci i tak je zostawili.

Według śledczych operacja była bezprawna, dlatego nie doszło do kontrolowanego wręczenia łapówki, ale do zwykłej próby korupcji.

Wniosek Prokuratira Generalnego o uchylenie immunitetu Tomaszowi Kaczmarkowi w środę trafił już do Sejmu.

Czytaj też: Włoska mafia szykuje zamach na papieża!