Adam Niedzielski ujawnił, jakie scenariusze są brane pod uwagę wrześniu, gdy nadejdzie pora powrotu dzieci do szkół. Brane pod uwagę są zwłaszcza dwa scenariusze. - Jeden, który oznacza powrót do szkół - bo będziemy robili wszystko, żeby ten powrót do szkół miał miejsce - jeżeli (...) nie będziemy widzieli jakiegoś dynamicznego wzrostu zakażeń. Ale jeżeli sytuacja epidemiczna będzie przez nas oceniana nie tak optymistycznie jak możemy powiedzieć w tej chwili, to jest taki pomysł na stole, który polega na tym, żeby dać sobie ten okres pierwszych dwóch tygodni wrześniowych właśnie na to nauczanie hybrydowe - powiedział minister zdrowia. Adam Niedzielski wyjaśnił, że chodzi o to, aby część dzieci została w domu, a część ruszyła do szkół, by zorientować się, ile faktycznie będzie zakażeń po wakacjach.
Nie przegap: Pilne! Jest uchwała w sprawie odwołania Adama Niedzielskiego. Straszny cios przed czwartą falą koronawirusa
Adam Niedzielski nie wyklucza, że być możne uczniowie pozostaną na nauce zdalnej, jednak bardziej prawdopodobny jest wariant nauki hybrydowej. - To jest scenariusz mniej prawdopodobny i jego prawdopodobieństwo wzrasta wraz z tym, jak ewentualnie pogorszy się sytuacja epidemiczna - stwierdził. W TVP Info podkreślił, że priorytetem jest powrót dzieci na tradycyjnych zasadach, nawet kosztem pewnego ryzyka, tak jak miło to miejsce w czerwcu 2021 roku, gdy zadecydowano o powrocie uczniów na samą końcówkę roku szkolnego. Rodzice i sami uczniowie raczej nie będą zadowoleni z takich słów, bowiem niemal do samego września będzie im towarzyszyć niepewność.
Zobacz: Pilne! Od września nowe obostrzenia? Media dotarły do niepokojących informacji
W TVP Info z kolei podkreślił, że im więcej osób w pełni się zaszczepi jeszcze przed jesienią, tym mniej zakażeń pojawi się podczas czwartej fali. - Szczepionki czekają na ludzi - powiedział Adam Niedzielski i zapewnił, że każdy kto będzie chciał się zaszczpić, na pewno będzie miał zapewnioną dawkę.