Gołym okiem widać, że do końca liczył na to, że uda mu się dostać do Parlamentu Europejskiego. A Bruksela, jak wiadomo, zobowiązuje, więc nawet nie raz naśmiewający się z innych polityków Zandberg postanowił zadbać o swój wizerunek. W jednym z butików z uwagą przyglądał się eleganckim garniturom w odcieniach niebieskiego. Zakupowe zaangażowanie jednak nie pomogło. Adrian Zandberg zdobył w Warszawie 49,7 tys głosów, a lista Lewicy Razem 1,24 proc. w skali całego kraju.
ZOBACZ TEŻ: Były chłopak atakuje Nowacką. Ta BRUTALNIE odpowiada