100 dni prezydentury, Nawrocki wzruszony. Tłumy skandowały „druga kadencja”

2025-11-14 18:26

Prezydent Karol Nawrocki podsumował 100 dni swojego urzędowania podczas spotkania z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego. W emocjonalnym wystąpieniu podkreślił, że „tak powinna wyglądać każda prezydentura” i zapewnił, że kolejne miesiące będą wyglądać podobnie. Prezydent mówił o pracy „dla wszystkich Polek i Polaków”, patriotyzmie, 11 projektach ustaw oraz inicjatywach dotyczących rodzin, emerytur, rolników i energii. Padło też mocne zapewnienie: „Wyrobiłem się”.

  • „Tak powinna wyglądać każda prezydentura” – podkreślił.
  • „Pracuję ciężko dla wszystkich Polek i Polaków”.
  • „Jestem głosem Polek i Polaków”.
  • „Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”.
  • 11 inicjatyw ustawodawczych, w tym PIT dla rodzin, waloryzacje, wsparcie rolników.
  • „To nieprawda, wyrobiłem się” – odpowiedź na krytykę.
  • Publiczność skandowała: „druga kadencja!”.

„Tak powinna wyglądać każda prezydentura”

Podczas spotkania z okazji 100 dni prezydentury Nawrocki stwierdził:

„Tak powinna wyglądać każda prezydentura. Tak będą wyglądały kolejne dni mojej prezydentury” – powiedział prezydent.

Wystąpienie rozpoczął od odniesienia do emocji patriotycznych, które, jak podkreślił, towarzyszą mu od kampanii:

„Nie dziwię się, że ta państwa emocja pełna patriotyzmu zawiodła mnie do Pałacu Prezydenckiego. (…) Dziś tę energię mogłem poczuć ponownie” – mówił.

„Pracuję ciężko dla wszystkich Polek i Polaków”

Podkreślił, że spotyka się nie tylko ze swoimi wyborcami:

„Przyjeżdżam po tych 100 dniach także do tych mieszkańców, którzy nie oddali na mnie głosu. Są tacy, którzy mi nie zaufali, ale chcę zapewnić ich, że pracuję ciężko dla wszystkich Polek i Polaków” – powiedział.

Odwołał się również do historii i znaczenia miejsca wizyty:

„Mińsk Mazowiecki ma wspaniałego patrona, Jana Chrzciciela, i wspaniałą historię” – zaznaczył podczas spotkania.

„Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”

Prezydent mówił o wartościach, które powinny przyświecać każdej osobie pełniącej funkcję publiczną:

„Patriotyzm rodzi się we wspólnotach rodzinnych, lokalnych i regionalnych” – mówił.

„Po tych 100 dniach mam przekonanie, że prezydent, wszystkie osoby w życiu publicznym, pierwsze co powinny mieć w swoim sercu, to miłość do Polski. Bo polityka to nie jest zwykły zawód” – dodał.

„Każdy dzień z tych 100 dni był moim zobowiązaniem, że powtarzałem hasło: po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy” – powiedział prezydent.

Publiczność skandowała: „druga kadencja!”

W trakcie wystąpienia z sali padły okrzyki „druga tura!” i „druga kadencja!”. Prezydent zareagował entuzjastycznie:

„Jesteście kochani, dziękuję, że wierzycie w swojego prezydenta” – odpowiedział.

„Jestem głosem Polek i Polaków”. 11 projektów i konkretne inicjatywy

Nawrocki podkreślił, że pierwsze 100 dni to już konkretne działania legislacyjne:

„Jestem przekonany, że obok miłości do Polski ważna jest pracowitość. Jestem głosem Polek i Polaków. To 11 inicjatyw ustawodawczych w różnych obszarach” – powiedział.

 Wymienił inicjatywy dotyczące rodzin: „Rodzina jest fundamentem społecznym, dlatego wyszedłem z inicjatywą zwolnienia z podatku PIT rodzin z dwójką i więcej dzieci” – ogłosił.

Zapowiedział również działania wobec seniorów: „Mówiłem o inicjatywie waloryzacji emerytur” – przypomniał.

I rolników: „Upomniałem się także o polskich rolników, żeby nie byli pod ciągłą presją inicjatyw europejskich, Zielonego Ładu” – stwierdził.

„Wyrobiłem się”. Odpowiedź na krytykę 100 dni

Kaczyński wychwala prezydenta Nawrockiego. „100 dni spełnionych obietnic”

W drugiej części wystąpienia prezydent odniósł się do pojawiających się w mediach podsumowań, w których sugerowano, że nie udało mu się zrealizować wszystkich zapowiadanych działań. To właśnie ten wątek wyraźnie zaostrzył ton przemówienia. Nawrocki przekonywał, że część zarzutów, szczególnie tych związanych z cenami energii czy tempem prac legislacyjnych, jest nie tylko przesadzona, ale wręcz nieprawdziwa.

Prezydent podkreślał, że jego działania dotyczą nie tylko głośnych projektów, ale także kwestii, które mają bezpośredni wpływ na domowe budżety i stabilność ekonomiczną Polaków. Zwracał uwagę, że polityka energetyczna, wsparcie dla rodzin, waloryzacja świadczeń czy ulgi podatkowe wymagają czasu, analiz i uzgodnień, a „szybkie strzały” medialne rzadko pokazują całą skalę pracy wykonywanej przez Kancelarię Prezydenta.

Wskazywał również na niesprawiedliwość porównań formułowanych przez polityków, którzy sami składali znacznie bardziej rozbudowane obietnice na pierwsze 100 dni po objęciu władzy, a mimo upływu lat nie wywiązali się z nich w pełnym zakresie. Ten fragment przemówienia stał się jednym z bardziej komentowanych, nie tylko ze względu na dosadne słowa, ale też wyraźną próbę ustawienia narracji wokół własnego bilansu.

 

W odpowiedzi na krytyczne podsumowania części mediów i polityków powiedział: „Upomniałem się także o to, niektóre media podsumowują, że nie wywiązałem się z tego, a to nieprawda, żebyśmy mniej płacili za energię elektryczną”.

Następnie dodał: „Ci, którzy często zapomnieli, że powiedzieli, że w ciągu 100 dni zrealizują 100 konkretów, a mijają dwa lata, mówią, że się nie wyrobiłem. To nieprawda, wyrobiłem się” – podkreślił.

Dalsza część wystąpienia wskazywała, że prezydent zamierza konsekwentnie bronić tempa swojej pracy i zestawiać je z konkretami: zarówno ustawami, które już trafiły do parlamentu, jak i projektami dotyczącymi rodzin, rolników czy seniorsów. Nawrocki wyraźnie budował wizerunek polityka, który nie reaguje na medialny szum, lecz woli odwoływać się do efektów możliwych do sprawdzenia w oficjalnych dokumentach.

ARESZT DLA ZIOBRY? CO ZROBI PREZYDENT? RIGAMONTI I ŻÓŁCIAK KOMENTUJĄ | BIEDRZYCKA EXPRESSEM
Sonda
Jak oceniasz pierwsze 100 dni Karola Nawrockiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki