Od rana pojawiają się doniesienia na temat zmian w najbliższym otoczeniu prezydenta Andrzeja Dudy. Goszczący w "Sednie sprawy" Marcin Mastalerek, czyli sekretarz stanu i szef Gabinetu Prezydenta RP potwierdził te doniesienia:
Mogę potwierdzić, że dziś po południu dojdzie do zmian w kancelarii przydatna, prezydent te zmiany ogłosi. Jestem przekonany, że to bardzo dobry moment, na to, by pokazać i udowodnić, że prezydent ma plan i wiec co robi, daje szansę ludziom, którzy chcą ciężko pracować. Prezydent Duda podczas swojej prezydentury dał szanse pracy, wybicia się wielu osobom, niektóre z tego skorzystały, inne trochę gorzej. Jestem przekonany, że to będą dobre zmiany - przyznał wprost.
Mastalerek pytany o szczegóły i konkrety nie chciał ujawnić nazwisk osób, których zmiany te mają dotyczyć. Jak ujawnia zaś Onet ma dojść do zmiany szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, po tym, jak ogłoszono, że ze stanowiskiem żegna się Jacek Siewiera. Na jego miejsce ma zostać powołany gen. Dariusz Łukowski, który do tej pory pracował jako wiceszef BBN.
Zmiany dotyczyć też mają m.in. Mieszka Pawlaka, obecnie szefa Biura Polityki Międzynarodowej. Nowe zadania mają czekać też na bliskiego współpracownika Dudy, czyli Wojciecha Kolarskiego. Jednak jedno z ciekawszych doniesień dotyczy Nikodema Rachonia. To od jesieni zeszłego roku pracownik biura prasowego kancelarii. Teraz, jak donosi Onet, ma awansować na ministra. Prywatnie to młodszy brat znanego z telewizji Republika Michała Rachonia.