Wojciech Cejrowski kilkukrotnie w przeszłości twierdził, że wybory korespondencyjne to dla niego "granda" i ogromne pole do wszelkiego rodzaju nadużyć. Jako, że podróżnik przebywa poza granicami naszego kraju, w tegorocznych wyborach to byłaby dla niego jedyna możliwość. To ewidentnie nie jest mu w smak, co zadeklarował zarówno na swoim Facebooku jak i Twitterze. Zamieścił na portalach tych grafikę, na której widnieje jego rysunkowa podobizna z podpisem "wysoce prawdopodobne jest, że Cejrowski pójdzie głosować na bosaka".
Zobacz także: Cejrowski miał RACJĘ?! Skąd on to wiedział? Chodzi o polityczne KULISY. Wybory 2020
Jak powszechnie wiadomo, jednym z podstawowych zwyczajów Cejrowskiego jest fakt, że lubi on w trakcie swoich podróży poruszać się bez żadnego obuwia na stopach (np. jeden z jego programów miał nazwę "Boso przez świat"). Ponadto utarło się, że najbliższa jego wartościom jest obecnie Konfederacja, której to właśnie Krzysztof Bosak jest kandydatem. To nasuwało przypuszczenie, że to właśnie na niego odda swój głos Cejrowski. Jak się jednak okazuje, nic z tego!
Komentując grafikę zapowiedział on jednoznacznie i kategorycznie, że na żadne wybory nie zamierza się udać. Tłumaczył przy tym, że to z powodu tego, że PiS uniemożliwiło normalne głosowanie Polonii, zaś wybory korespondencyjne są jego zdaniem oszustwem. Jak napisał: - Nie pójdzie, gdyż #PiS uniemożliwił głosowanie Polonii. Tak, wiem - proponuje się głosowanie korespondencyjne, ale ja nie uczestniczę w przekrętach, a głosowanie korespondencyjne to oszustwo. Wyjaśniałem dlaczego w Radio WNET oraz kilku innych miejscach. Nie przyłożę ręki do oszustwa wyborczego.