Cejrowski jest znany od lat. Pierwsze kroki w mediach stawiał jako dziennikarz radiowy, potem przyszła telewizja. W latach 90. podróżnik miał program w TVP "WC Kwadrans", co sprawiło, że poznało go jeszcze więcej osób. Do tego wydawała książki podróżnicze, które z miejsca stawały się bestsellerami. Tak jest zresztą do dziś, a Cejrowski to jeden z najbardziej popularnych pisarzy. Właśnie w Radiu Kolor, w którym pracował przed laty, poznał znaną dziennikarkę Agnieszkę Gozdyrę, obecnie publicystkę Polsat News. Wtedy Gozdyra była młodziutką dziennikarką i dopiero zaczynała pracę w mediach, Cejrowski był już gwiazdą. Gozdyra podzieliła się historią poznania Cejrowskiego w programie "Studio IPLA", którą przypomniał portal Pomponik. Opowiadała, jak to doszło między nimi do awantury:
- Istniał taki pokój, co się nazywał przegrywalnia, teraz pewnie byłaby to bardziej montażownia. I tam trzeba się było zapisywać w kolejce, taki grafik, taka była kartka, która wisiała na drzwiach, tam sobie rezerwowaliśmy kto, kiedy i o której godzinie wgrywa swoje materiały, żeby potem można było je montować na stołach montażowych. (...) W moim przypadku ta sytuacja się przedłużyła trochę ponad miarę. Wojtek Cejrowski wparował, zgodnie z rozkładem jazdy, do przegrywalni i wielkim głosem zaczął krzyczeć, że teraz on, a ja wychodzę - wspominała w programie. Chociaż była młodziutka, to nie dała sobie w kaszę dmuchać:
Awantura Wojciecha Cejrowskiego i Agnieszki Gozdyry. Szokujące kulisy
- Byłam wtedy bardzo młodą dziewczyną z bardzo dużym brakiem pokory i kompletnie nie obchodziło mnie, że stoi przede mną już wtedy gwiazda, miał już swój program "WC Kwadrans"... I po prostu wywiązała się awantura - relacjonowała. Jak mówiła, była to gruba historia, bo jej nie interesowało kto jej podpadł, nawet jeśli był to sam Cejrowski. Co więcej, uruchomiły się w niej pokłady agresji! Skończyło się na tym, że Cejrowski posadził ją na fotelu i.. fotel wyjechał z pomieszczenia. Sprawa otarła się o kierownictwo stacji. Trzeba było spisać wyjaśnienia, Cejrowski nie chciał przeprosić młodszej koleżanki. Musiał interweniować Wojciech Mann. W sumie sprawa skończyła się dobrze, a sam Wojciech Cejrowski koniec końców przeprosił Gozdyrę:
- Przyszedł, pocałował w dłoń, ziemia się zatrzęsła wtedy przy ulicy Królewskiej, gdzie była pierwsza siedziba Radia Kolor. I tak się zaczęła nasza znajomość - wspomina gwiazda telewizji. Jak dodała od tamtego czasu mają ze sobą dobre relacje. Cejrowski wspominał kiedyś o dziennikarce: - Lubiłem tę małą, wredną i konkretną osobę. Solidna firma i zawsze między nami kupa śmiechu.
CZYTAJ KONIECZNIE: TAJEMNICZA żona Cejrowskiego? Mało kto wie o tej historii