Usnarz Górny. Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej

i

Autor: Tomasz Matuszkiewicz/SUPER EXPRESS Usnarz Górny. Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej

Komentarz Tomasza Walczaka

Tusk z Kaczyńskim szykują nam prawdziwy kryzys migracyjny

2024-06-19 13:45

Wyścig do dna między PO i PiS ws. nielegalnej migracji to przepis na katastrofę – uważa dziennikarz „Super Expressu” Tomasz Walczak. Zwraca uwagę, że napędzana przez Donalda Tusk i Jarosława Kaczyńskiego histeria ws. nielegalnej migracji uniemożliwia prowadzenie bardziej racjonalnej polityki w tej sprawie.

Tusk z Kaczyńskim szykują nam prawdziwy kryzys migracyjny

Gdybyż tylko wystarczyło tupnąć nogą, naprężyć muskuły i pomachać szabelką, by problem nielegalnej migracji zniknął. Myślenie magiczne działa wyłącznie w świecie politycznej propagandy. A taką od 2021 r. uprawiało najpierw PiS, a teraz z lubością oddaje się jej PO.

Co tu dużo mówić, wiele rzeczy musi się zmienić, żeby nie zmieniło się nic. Donald Tusk stosuje politykę kontynuacji, jeśli chodzi o hybrydowe działania Łukaszenki i Putina na granicy polsko-białoruskiej. Tu zrobi groźną minę, tam zrobi sobie zdjęcie przed granicznymi zasiekami. Tu napędzi histerię antyuchodźczą, tam zapowie budowę bariery nie do przejścia. PiS, już jako opozycja, biega zaś po ulicach polskich miast, nagrywając przypadkowe osoby o innym niż biały kolorze skóry, mówiąc, że to ludzie, którzy przyszli zgwałcić wasze córki i doprowadzić do końca świata, jaki znamy.

Ani histeria Tuska, ani rasizm PiS nie pomogą

Problem polega na tym, że żadne rasistowskie zaklęcia PiS, ani żadna panika moralna, którą rozkręca w swoim stylu Tusk, nie sprawią, że migranci z granicy nagle znikną. Żyjemy w świecie wielkich wędrówek ludzkości, która z biedy, z powodu wojen, zapaści państw i zmian klimatycznych rusza szukać szczęścia w bogatych społeczeństwach Zachodu. Nie powstrzymają ich nawet najszczelniejsze granice, bo przy tak dużej liczbie ludzi zawsze znajdą oni sposób, by się przedostać się przez zasieki. Wystarczy wspomnieć, że tylko w ubiegłbym roku, kiedy, jak chwali się PiS, granica była broniona przez rząd Morawieckiego, przez Polskę przeszło kilkanaście tysięcy nielegalnych migrantów. Na nic zdały się strefy buforowe, wyłapywanie tych ludzi i próby przerzucania ich na stronę białoruską.

Problem nielegalnej migracji nie zniknie, ale..

Populistyczna polityka wobec migracji rządów PiS i PO, skupianie się na łowieniu tanich punktów poparcia graniem na ludzkim strachu nie sprawi, że Polska przestanie być szlakiem wędrówek lub punktem docelowym migrantów. Żaden polityk Państwu tego nie powie, ale być może problemu nielegalnej migracji nie da się rozwiązać i można go tylko łagodzić. Ale nawet to wymaga skomplikowanych działań zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w sferze rozbudowywania aparatu państwa, by z tą falą sobie radził – autentycznym uchodźcom pomagał i ich integrował, bo u nas zostaną, a innych sprawnie odsyłał do siebie. To wymaga jednak aktywnej polityki państwa, przemyślanego planu działania i konsekwencji. POPiS woli jednak spektakularne, a więc nieskuteczne działania. To zaś sprawi, że Polska straci – a w zasadzie od kilku lat już traci – kontrolę nad przepływami ludzi, co potęguje tylko chaos wewnętrzny i poczucie braku stabilizacji. Z taką polityką prawdziwy kryzys migracyjny dopiero przed nami. I zafundują nam go ścigający się na histerię Tusk z Kaczyńskim.