Około godziny 13:00 w poniedziałek 24 lipca doszło do dramatycznej sytuacji pod siedzibą TV Republika. Napastnik oddał sześć strzałów z broni pneumatycznej do pracownicy telewizji, która znajdowała się na zewnątrz. Żaden z pocisków miał nie trafić kobiety, a strzały padały z okna mieszkania. Na miejscu pojawili się policjanci i straż pożarna. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać podejrzanego w ej sprawie mężczyznę.
- Wytypowaliśmy lokal, z którego mogły paść strzały, i zatrzymaliśmy mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą. W mieszkaniu znaleziono plastikowe kulki, które mogły zostać użyte. Zostały one zabezpieczone przez funkcjonariuszy. Sprawę traktujemy priorytetowo – mówiła nadkomisarz Marta Sulowska z komendy na Woli „Gazecie Wyborczej”.
- Zatrzymano 35-letniego mężczyznę w sprawie strzałów oddanych w kierunku pracownicy TV Republika – stwierdziła.
Sprawę skomentował redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz. Jego zdaniem to słowa lidera PO Donalda Tuska doprowadziły do ostrzelania kobiety. - Nie mam cienia wątpliwości, że taka zajadłość w celowaniu do naszych pracowników nie jest przypadkowa. Najwyraźniej zapowiadana brutalizacja przez Donalda Tuska przybiera na sile. Szczególnie wobec dziennikarzy, którzy są krytyczni wobec niego. Należy mu pogratulować skuteczności – mówił w rozmowie z PAP.