Ukraina potwierdza, że nie ma przeszkód do prowadzenia ekshumacji
"Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach" - zacytował oświadczenie Sikorski.
"Ukraińcy i Polacy są zainteresowani, aby nie było między nami żadnych nieporozumień. "Każda rodzina ma prawo do uhonorowania pamięci swoich przodków" - podkreślił z kolei Sybiha.
"Obecnie w ramach wspólnej ukraińsko-polskiej grupy roboczej pod egidą ministerstw kultury Polski i Ukrainy pracujemy nad praktycznymi mechanizmami dla prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych" - oświadczył we wtorek szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha, podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim w Warszawie.
Sybiha dodał, że współpraca pomiędzy Polska i Ukrainą, "jest gwarancją bezpieczeństwa, stabilności i rozwoju zarówno dla obu krajów, jak i dla całej Europy". Wyraził również "głęboką wdzięczność każdemu Polakowi, każdej rodzinie polskiej za niezmierne wsparcie Ukrainy".
Kwestia ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej wywołała napięcia pomiędzy Polską, a Ukrainą. Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu 2017 r.
Polski IPN informował na przełomie września i października, że nadal czeka na pozytywne rozpatrzenie przez władze Ukrainy swoich wniosków, by rozpocząć prace poszukiwawcze i ekshumacyjne ofiar zbrodni. Ukraiński IPN podał, że od 2019 r. strona ukraińska co najmniej trzykrotnie udzieliła zgody stronie polskiej na prowadzenie prac i badań w polskich miejscach pamięci w Ukrainie, ale prośba Ukrainy o przywrócenie tablicy pamiątkowej w miejscu pochówku żołnierzy UPA na górze Monastyr pozostaje niespełniona.
Na początku października szef ukraińskiego IPN Anton Drobowycz poinformował, że zwrócił się do rządu Ukrainy, aby przeznaczył on co najmniej 1 mln hrywien (ok. 95 tys. zł) na program poszukiwań szczątków i miejsc pochówku w Ukrainie, również tych, o które proszą obywatele Polski.
Pod koniec października Drobowycz podkreślił w rozmowie z PAP, że Polska powinna otrzymać zgodę na przeprowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacji w Ukrainie, dodając, że powinna też wywiązać się ze swoich zobowiązań. Poinformował, że zwrócił się do polskich władz o informacje, gdzie chcą przeprowadzić prace.
Historia dzieli Polaków i Ukraińców
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na blisko 100 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.
W latach 2017-2024 IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i przeprowadzone zostały prace, w innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.
Polecany artykuł: