Piotr Müller został zapytany o dalsze losy środków z Krajowego Planu Odbudowy. W środę 19 lipca Trybunał Konstytucyjny odroczył rozprawę dotyczącą wniosku premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie pełnego składu TK. Tak się jednak nie stało, bowiem Sejm nie wydał swojego stanowiska. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 7 września. Czy przez to szanse na wypłacenie środków z KPO dla Polski maleją?
– Czekamy na rozstrzygniecie Trybunału w tym zakresie. Kolejna deklaracja ze strony komisarz unijnej odpowiedzialnej za ten obszar padła, ze ta ustawa wypełnia kamienie milowe związane z tym obszarem, w związku z tym czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału. To jedyne, co możemy zrobić – mówił Piotr Müller w rozmowie z Wirtualna Polską.
Zapytany, czy po ewentualnej wygranej PiS w wyborach można liczyć na środki KPO, rzecznik rządu stwierdził, że jest o to spokojny.
- Przedłużający się mechanizm, wcześniejsze dyskusje, co się działo w Komisji Europejskiej budzą mimo wszystko niepokój, bo były pozatraktatowe – ocenił.
Piotr Müller odniósł się także do słów posła PiS Marka Suskiego, który stwierdził, ze nie potrzebuje pieniędzy z KPO, bo jemu wystarcza to, co ma. Rzecznik rządu nie krył się ze swoją negatywną oceną.
- Są niewłaściwe, powiem jednoznacznie: takie słowa nie powinny paść. KPO jest ważne – stwierdził.